Sport

Czeski trener bierze Śląsk Wrocław. Drużynę czeka rewolucja?

2019-01-03, Autor: Łukasz Maślanka

Potwierdziły się wcześniejsze spekulacje i przypuszczenia. Czech Vitezslav Lavicka został trenerem piłkarskiego Śląska Wrocław. Jego kontrakt będzie ważny do czerwca 2020 r., z możliwością przedłużenia o kolejne dwa lata.

Reklama

Polowali, polowali, aż upolowali - działacze Śląska mają na koncie pierwszy transferowy sukces tej zimy. Laviczkę bowiem chciało u siebie Zagłębie Lubin i zanosiło się na to, że właśnie “Miedziowi” dostaną od czeskiego trenera podpis na kontrakcie. Zachęty wrocławian przyniosły jednak pożądany efekt - Laviczka przyjął pracę w Śląsku.

- Vitezslav Lavička posiada bogaty trenerski dorobek, zdobywał mistrzowskie tytuły z trzema różnymi klubami. Jest perfekcjonistą, odciskał wyraźne piętno na prowadzonych przez siebie drużynach, które zawsze charakteryzowały się bardzo dobrą organizacją gry. Ponadto to człowiek obdarzony wielką charyzmą, wiedzący jak zarządzać szatnią. A co dla nas istotne, niejednokrotnie pokazywał, że potrafi wprowadzać do składu młodych zawodników. Jesteśmy przekonani, że da naszemu zespołowi nowy bodziec pracy - komentuje Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

Przed nowym trenerem stoi trudne zadanie. Po pierwsze - musi postawić zespół na nogi. Śląsk końcówkę jesieni w Ekstraklasie miał fatalną i tylko dzięki korzystnym dla siebie wynikom innych meczów nie wylądował w strefie spadkowej. Tak czy inaczej, nad przedostatnim w tabeli Górnikiem Zabrze Śląsk ma tylko punkt przewagi, więc o spokoju w klubie zwyczajnie nie może być mowy. Trener Laviczka musi ten zespół poukładać na nowo i odbudować tak mentalnie, jak też czysto piłkarsko i taktycznie.

Z tym wiąże się drugie zadanie Czecha, czyli przebudowa zespołu. Działacze Śląska podpisali z nim kontrakt o sensownej długości, co oznacza, że poparli jego wizję zespołu. To zaś oznacza ruchy kadrowe oraz transfery: zarówno do klubu, jak też ze Śląska. Tutaj jest sporo pracy do wykonania, bo w Śląsku za pół roku będzie spora grupa piłkarzy bez kontraktów. To m.in. bramkarz Jakub Wrąbel, doświadczony obrońca Mariusz Pawelec, Mateusz Cholewiak, Igors Tarasovs, Djordje Cotra, Michał Chrapek, Marcin Robak i Farshad Ahmadzadeh. Lekko licząc, to prawie 1/3 obecnej kadry Śląska. I to wspólną misją trenera Laviczki oraz dyrektora sportowego Dariusza Sztylki będzie, aby przekonać część z nich do pozostania w klubie, a niektórych odprawić z pożegnalnym bukietem kwiatów. A to oznacza, że drużynę czekają - wzorem wcześniejszych lat - głębokie zmiany w składzie. Choć jest szansa, że tym razem proces zmian będzie osadzony mocniej w spójnej, wieloletniej strategii. 

Dla porządku dodajmy krótkie CV nowego trenera Śląska: ma 55 lat, ze Spartą Praga zdobył siedem razy mistrzostwo Czech, w 2006 r. sięgnął po to trofeum ze Slovanem Liberec, co było wówczas sporą niespodzianką w czeskim futbolu. Pracował też z reprezentacją Czech U-21, ma również w karierze dorobek z pracy zagranicznej. Był trenerem Sydney FC w Australii, z którym sięgnął po krajowe mistrzostwo, a sam zapracował na tytuł najlepszego szkoleniowca tamtejszej ligi.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1682