Sport
Niespodziewana wpadka koszykarskiego Śląska! [RELACJA]
Opolanie po zaciętym meczu pokonali Śląsk jednym punktem.
Koszykarsku Śląsk Wrocław niespodziewanie przegrał po dogrywce 94:95 z Weegree AZS-em Politechnika Opolska. Trzeci mecz - decydujący o awansie do ćwierćfinałów drugiej ligi - odbędzie się w środę we wrocławskiej Kosynierce.
To miało być kolejne łatwe spotkanie, po którym Śląsk miał zapewnić sobie awans do ćwierćfinałów koszykarskiej drugiej ligi, tymczasem Politechnika Opolska poprzeczkę zawiesiła naprawdę wysoko. W pierwszej połowie wrocławianie przejęli inicjatywę i przeważali (największe prowadzenie wynosiło osiem punktów - 19:11), jednak gra szybko się wyrównała, a wynik oscylował w okolicach remisu. Na kilkanaście sekund przed końcem pierwszej połowy Mateusz Stawiak wykorzystał jeden z dwóch rzutów osobistych i po 20 minutach był remis 41:41.
Śląsk w trzeciej kwarcie znów odskoczył rywalom, a po punktach Mateusza Stawiaka prowadził już 52:45. Gdy wydawało się, że podopieczni Dominika Tomczyka zmierzają po kolejne zwycięstwo, w ich grze nagle coś się zacięło, a opolanie przejęli inicjatywę, zanotowali serię punktów i wyszli na prowadzenie.
W ostatniej ćwiartce sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Koszykarze AZS-u byli niezwykle skuteczni na linii rzutów wolnych, dzięki czemu prowadzili już siedmoma (77:70) i ośmioma punktami (80:72), ale niespełna dwie minuty wystarczyły, by wrocławianie odrobili wszystkie straty. Na 35 sekund przed końcem, przy stanie 80:80, Śląsk odzyskał prowadzenie po rzucie Stawiaka, ale w odpowiedzi za dwa trafił Wojciech Leszczyński. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka.
W niej wszystko układało się po myśli wrocławian. Kiedy do kosza trafił Aleksander Dziewa, koszykarze WKS-u wygrywali już 91:85, do końca dodatkowego czasu gry pozostawały już tylko dwie minuty. Jednak opolanie raz jeszcze zdołali dogonić wyżej notowanego rywala. Skuteczną pogoń zakończył Krzysztof Chmielarz, po trójce którego AZS objął prowadzenie 94:92. Rzutem na taśmę Śląsk doprowadził do remisu za sprawą Michała Musijowskiego, ale AZS miał jeszcze niewiele ponad sekundę na odpowiedź. Piłka trafiła do Wojciecha Leszczyńskiego, który - zdaniem arbitrów - został sfaulowany przy próbie rzutu z połowy boiska. Lider Politechniki wykorzystał jeden z trzech przyznanych rzutów osobistych, a jego zespół mógł cieszyć się z niewykle ważnego zwycięstwa.
W rywalizacji do dwóch wygranych jest remis 1:1. Trzecie, decydujące starcie pomiędzy Śląskiem a AZS-em Politechnika Opolska odbędzie się w środę (5 kwietnia) o godzinie 19 we wrocławskiej Kosynierce. Zwycięzca tej pary zmierzy się w ćwierćfinale koszykarskiej drugiej ligi z Syntex Księżakiem Łowicz.
Weegree AZS Politechnika Opolska - Śląsk Wrocław 95:94 pd. (19:20, 22:21, 22:18, 19:23, d.13:12)
Weegree AZS: Leszczyński 32 (5), Suda 18 (2), Cichoń 17 (2), Pawłowski 13, Chmielarz 9 (1), Nowak 6, Majka 0, Orębski 0, Neżwyckij 0, Wierzbicki 0.
Śląsk: Dziewa 20, Stawiak 18 (2), Jakubiak 17 (2), Wilczek 15 (3), Musiał 8, Żeleźniak 6 (2), Musijowski 5, Krakowczyk 2, Wysocki 2, Bożenko 1, Ratajczak 0.
Stan rywalizacji: 1:1.
Kolejny mecz: 5 kwietnia (środa) we Wrocławiu.
Zobacz także
Tagi: Śląsk Wrocław koszykówka, młodzi koszykarze Śląska, AZS politechnika opolska, OPOLE, koszykówka, sport, wrocław
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert