Wiadomości

Radni ustalili co to jest przystanek i gdzie nie wolno palić

2011-02-11, Autor: Bartłomiej Knapik
Już wiemy gdzie czekając na tramwaj i autobus nie wolno palić. Radni miejscy ustalili, czym we Wrocławiu jest przystanek: to teren na 15 metrów przed znakiem przystanku i 30 za nim, o szerokości 10 metrów. O definicję prosili radnych strażnicy miejscy.

Reklama

O sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. Strażnicy miejscy wiedzieli, że na przystankach nie wolno palić, ale mieli kłopot z ustaleniem gdzie się zaczyna a gdzie kończy przystanek. Od momentu obowiązywania bezwzględnego zakazu wrocławscy strażnicy miejscy nałożyli do tej pory za palenie w miejscach publicznych 6 mandatów na kwotę tysiąca złotych. Jednak na przystankach ścigali tylko tych, którzy stali pod wiatą z papierosem w ustach.
- Ustawa zabrania palenia na przystankach, ale nie precyzuje, co to jest ten przystanek. Gdzie się kończy, a gdzie zaczyna. Dlatego dziś złożyliśmy w radzie miasta projekt uchwały, który raz na zawsze rozwiązałby tę kwestię – mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miasta.

Dlatego poprosili radnych o dokładną definicję. Rajcy przychylili się do definicji zaproponowanej przez strażników. Chcieli oni, żeby za przystanek uznać „teren pod wiatami oraz w obrębie wiat, jak również wydzieloną wysepkę a w przypadku braku wydzielenia takiego obszaru – obszar w odległości 15 metrów od znaku przystanku w obu kierunkach oraz o szerokości 10 metrów licząc od strefy przykrawężnikowej, nie dalej jednak niż do granicy pasa drogowego, a na przystanku z zatoką również teren na całej długości zatoki. Zaś w przypadku przystanku oznakowanych wieloma znakami przystankowymi – obszar o długości 15 metrów przed pierwszym znakiem przystankowych i 15 metrów za ostatnim – łącznie z przestrzenią między skrajnymi znakami.”
- W toku rozmów z radnymi zwrócono nam uwagę, że 15 metrów w każdą stronę od znaku przystanku to za mało. Tramwaj zazwyczaj zatrzymuje się na wysokości znaku, a że jest dłuższy niż te 15 metrów to drugi wagon byłby de facto w strefie palącej – tłumaczy Zbigniew Słysz, komendant wrocławskiej straży miejskiej. - Dlatego wprowadziliśmy autopoprawkę definiującą wrocławski przystanek na 15 metrów przed znakiem i 30 za nim – dodaje.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~ 2011-02-11
    21:21:53

    0 0

    to teraz niech zdefiniują od której strony idąc jest to "przed" i to "za" znakiem przystanku ;)

  • ~ 2011-02-11
    23:33:50

    0 0

    niestety radnym odebroło rozum.mają całkowitego pierdolca.Co to znaczy,że tylny wagon jest dalej niż 15 m.?Tojak zobaczy mnie pasażer z drugiego wagonu palącego na przystanku to dostanie zawału,pomieszania zmysłów czy dostanie pierdolca jak radni?Rozumiem zakaz pod wiatą ale dalej to już jakieś ogłupienie.To tak jak z dziurą ozonową,ociepleniem lkimatu czy woekiem foliowym którym dusi się wieloryb na morzu arktycznym.Totalne ogłupienie czy polacy nie mają własnego rozumu czy tak jak amerykanie wierzą we wszystko co "powie"tv

  • ~ 2011-02-12
    03:47:41

    0 0

    proszę sobie przeczytać samą uchwałę, jej podstawę prawną i uzasadnienie tej uchwały (można ściągnąć z projektów uchwał na stronie miast, plik 81-11 w pdf), gdyby ktoś to zrobił, to by się zorientował, że ktoś tu nas tradycyjnie robi w totalne bambuko i w ogóle nie chodzi o żaden zakaz palenia, bo na to oczywiście nie ma podstawy prawnej.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.