Sport

Starcie drużyny niepewnej z rozbitą. Piłkarski Śląsk zagra z Cracovią

2021-03-12, Autor: Bartosz Królikowski

Śląsk Wrocław ma w tym sezonie ogromny problem z graniem na wyjeździe. Cracovia ma obecnie spore kłopoty z graniem… gdziekolwiek. Czy takie połączenie ma szansę dać jakkolwiek zjadliwy mecz? W Ekstraklasie pewnie tak. Tak czy inaczej, jeśli WKS ma gdzieś wreszcie w delegacji wygrać, to nadarza się ku temu bardzo dobra okazja.

Reklama

Dość parszywej tradycji stało się zadość, można by rzec. Śląsk przegrał na własnym boisku z Legią Warszawa już po raz ósmy w historii starć tych drużyn na Stadionie Wrocław. Już drugi sezon z rzędu wrocławianie tracą miano niepokonanych na własnym boisku właśnie w meczu z Legią (w poprzednim było 0:3). Natomiast paradoksalnie stało się to w… najlepszym meczu WKS-u w 2021 roku. Po raz pierwszy w rundzie wiosennej wrocławianie oddali więcej celnych strzałów w spotkaniu od rywala. Legia oddała takie tylko dwa. Raz przy golu Wszołka po kontrze, a drugi raz po fatalnym błędzie Łukasza Bejgera, który podał wprost pod nogi Tomasa Pekharta. Czyli tak naprawdę warszawianie celnym uderzeniem zakończyli tylko jedną stworzoną wyłącznie przez siebie akcję.

Ogólnie mówiąc składne akcje nie były domeną tego meczu. Pierwsza połowa była skrajnie słaba, a najlepiej grę podsumował jeden ze strzałów, który wylądował… na aucie. Po przerwie było nieco lepiej, zwłaszcza po wrocławskiej stronie. Śląsk okazji miał kilka, ale o ile mecz z Pogonią Szczecin wygrali właśnie dzięki skuteczności, tak tym razem jej zabrakło i to Legia zdobyła „złotego” gola.

Niemniej jednak, choć wciąż niezbyt porywająco, gra WKS-u nie wyglądała już tak źle. Potrafili sobie przynajmniej te okazje stworzyć. A to wszystko z Lubambo Musondą na skrzydle, Mateuszem Praszelikiem na ławce i środkiem pola w składzie: Robert Pich, Mathieu Scalet oraz Patryk Janasik. Ten ostatni przychodził jako boczny obrońca, ale w pomocy, gdzie grał przez większość młodzieżowej kariery, wyglądał naprawdę przyzwoicie. Gdy do zdrowia wrócą Krzysztof Mączyński i Rafał Makowski, czeka go zapewne powrót do tyłu, ale póki co jest opcją do rozważenia przeciwko Cracovii.

Spore kłopoty krakowskiej drużyny

Cracovii która w ostatnich tygodniach wygląda fatalnie i punktuje jeszcze gorzej. Krakowianie to razem ze Stalą Mielec dwie jedyne ekipy, które jeszcze w 2021 roku w lidze nie wygrały. Do niedawna było na tej liście jeszcze Zagłębie Lubin, ale dwie kolejki temu rozbiło na wyjeździe 4:2… Cracovię. Nie jest to lekko mówiąc przyjemny sezon dla kogokolwiek z „Pasami” związanego. Oto kilka przykładów z tylko tego sezonu:

- Po przegranym na inaugurację rundy wiosennej meczu z Wartą Poznań (0:1), trener i wiceprezes jednocześnie Michał Probierz ogłosił że odchodzi ze stanowiska. Dzień później okazało się, że jednak zostaje. Idzie tylko na kilka dni na urlop

- Jeszcze przed sezonem Cracovia dostała karę -5 pkt, za korupcję sprzed lat

- W meczu z Pogonią Szczecin (przegranym 0:1), w wyjściowej jedenastce Cracovii wystąpiło 10 obcokrajowców i jeden młodzieżowiec na bramce (Karol Niemczycki)

- Prezes Janusz Filipiak w derbach Krakowa wyzywał sędziego Daniela Stefańskiego od „ch…”

- Po czym klub wystosował oświadczenie, w którym stwierdził, że wedle internetowych wpisów, siostra sędziego Stefańskiego jest kibicką Wisły Kraków i stąd jego kontrowersyjne decyzje w meczu, a sędzia VAR, Piotr Lasyk, został kiedyś skrytykowany w wywiadzie przez prezesa Filipiaka, co uczyniło wyznaczenie go do tego meczu nieodpowiedzialnym

- Cracovia to aktualnie 14. drużyna tabeli PKO Ekstraklasy, podczas gdy walczyć mieli o europejskie puchary

Oczywiście z perspektywy Śląska najistotniejsze jest to, że Cracovia w fatalnej formie jest przede wszystkim teraz. Ostatni mecz krakowianie wygrali 12 grudnia. Ich ostatnich siedem spotkań ligowych to trzy remisy i cztery porażki z bilansem bramkowym 3:10. W takiej dyspozycji trudno kogokolwiek ofensywnego wyróżnić, choć liczbami i tak odznacza się tylko pomocnik z Holandii Pelle van Amersfoort (5 goli oraz 3 asysty). Pewnym punktem zespołu jest tylko Karol Niemczycki. Golkiper bez którego Cracovia byłaby w jeszcze gorszej sytuacji, bowiem zanotował w tym sezonie wiele fantastycznych interwencji.

Przed meczem w Krakowie sytuacja kadrowa WKS-u wygląda przyzwoicie. Za kartki nikt nie pauzuje, a zagrożony z ważnych graczy będzie tylko Robert Pich. Jak poinformował trener Lavicka, Israel Puerto trenował w minionym tygodniu z drużyną na pełnych obrotach. Do zdrowia wracają także Krzysztof Mączyński, Rafał Makowski oraz Maciej Wilusz, którzy wkrótce mają dołączyć do treningów z zespołem. Wymieniona trójka nie zagra oczywiście w Krakowie, ale idzie ku dobremu. Kontuzjowany jest zatem tylko Mariusz Pawelec, no i oczywiście od dłuższego czasu Wojciech Golla.

Mecz Cracovia – Śląsk Wrocław odbędzie się w piątek 12 marca o 18:00 na stadionie w Krakowie. Transmisja na Canal+ Sport.

Przewidywany skład Śląska:

Putnocky – Cotugno, Bejger, Tamas, Stiglec – Musonda, Scalet, Janasik, Pich, Pawłowski - Exposito

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 2177