WKK rozpoczyna budowę składu na nowy sezon. Kapitan z kontraktem

Sezon 2019/2020 będzie jego czwartym, który spędzi na parkietach I ligi, a trzeci w zespole WKK. - Świetna wiadomość dla klubu. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie jeszcze lepszy dla Kuby niż poprzedni - przyznaje trener WKK Tomasz Niedbalski.

Jakub Koelner to wychowanek wrocławskigo klubu. Zawodnik już w rozgrywkach młodzieżowych pokazywał się z dobrej strony, także na poziomie reprezentacyjnym. To właśnie w 2010 roku w kategorii U17 wywalczył wicemistrzostwo świata, a w 2013 roku wraz z reprezentacją U20 wygrał mistrzostwa Europy dywizji B. Jeżeli chodzi o karierę seniorską - grał od II ligi po ekstraklasę. Do WKK powrócił po nieudanym sezonie w PGE Turowie Zgorzelec (wówczas ekstraklasa), będąc głodnym gry.

- Poprzedni sezon pomógł mi odzyskać rytm gry i pewność siebie. Dodatkowo dodałem kilka zagrań do swojego arsenału - mówi zawodnik. - Chcę się dalej rozwijać, także mam nadzieję, że zrobię kolejny krok naprzód zarówno indywidualnie, jak i drużynowo - dodaje. W zakończonych rozgrywkach spędził na boisku średnio 28 minut, notując 14,3 punktu, 3,7 zbiórki i 3,2 asysty. Niestety nie dokończył ich z powodu urazowego naderwania rozcięgna podeszwowego. Kontuzji doznał podczas derbowego meczu z FutureNet Śląskiem Wrocław. - Cały czas staram się dojść do optymalnej formy, jeszcze odczuwam skutki urazu, bo nierównomiernie obciążam nogi, ale z dnia na dzień robię postępy - mówi Koelner. Kapitan WKK w I lidze ma już na swoim koncie 1176 punktów, w minionych rozgrywkach trafił 80 trójek, co było czwartym wynikiem w rundzie zasadniczej.

- Będziemy pewnie podobną charakterologicznie drużyną, ale mam nadzieję, że tym razem uda nam się zakwalifikować do strefy medalowej - przyznaje zawodnik. Miniony sezon ekipa WKK zakończyła na 5. miejscu, wcześniej na tym poziomie rozgrywek występowała w rozgrywkach 2013/2014, które ostatecznie zakończyła na drugim miejscu. Co łączyło obie drużyny? - Na pewno miały wspólny charakter. Walczyliśmy z każdym jak równy z równym, mimo że czasem na papierze wyglądaliśmy gorzej to nie pokazywaliśmy tego na boisku. W tym pierwszym sezonie na pewno mieliśmy więcej doświadczonych zawodników, teraz głównie byli to młodzi gracze, także każdy posmakował I ligi. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłym sezonie - podkreśla kapitan WKK.