Wiadomości

Wreszcie przebudują Buforową. Projekt pochłonie prawie milion złotych. Ale tramwaju nie będzie

2015-11-02, Autor: Tomek Matejuk
Zapowiadana od wielu lat przebudowa ulicy Buforowej wreszcie ma szansę doczekać się realizacji. Właśnie rozstrzygnięto przetarg na aktualizację dokumentacji projektowej całego przedsięwzięcia. Nie powstanie jednak, zapowiadana od lat, linia tramwajowa na Jagodno. - Błędne koło polityki transportowej Wrocławia trwa - komentują aktywiści.

Reklama

Przypomnijmy, o planowanej przebudowie ulicy Buforowej pisaliśmy wam już w 2010 roku. Informowaliśmy wówczas także o sporze pomiędzy urzędem miejskim a marszałkowskim o szerokość tej trasy.

 

- Projekt i zezwolenia na budowę ul. Buforowej powinny być gotowe do końca 2011 – mówił nam wtedy Marek Szempliński, rzecznik spółki Wrocławskie Inwestycje.

 

Od tego czasu minęło już ponad pięć lat, a inwestycja wciąż nie ruszyła. Pod koniec 2012 roku donosiliśmy o negocjacjach miasta z PKP w sprawie wiaduktu kolejowego znajdującego się nad ulicą Buforową.

 

-  Gdyby kolej wzięła na siebie przebudowę wiaduktu, na pewno przyśpieszyłoby to start inwestycji - tłumaczył wówczas Paweł Rychel, prezes Wrocławskich Inwestycji.

 

>Zobacz, jak po przebudowie może wyglądać ulica Buforowa

 

 

Zaktualizują projekt

 

Teraz coś w tej sprawie drgnęło.

 

Spółka Wrocławskie Inwestycje we wrześniu ogłosiła przetarg na aktualizację i częściowe przeprojektowanie dokumentacji projektowej przebudowy ulicy Buforowej w ciągu drogi wojewódzkiej nr 395 (etap I), na odcinku od wiaduktu kolejowego (wraz z wiaduktem) do granicy Wrocławia, wraz z uzyskaniem niezbędnych decyzji administracyjnych i sprawowaniem nadzoru autorskiego.

 

Postępowanie jednak unieważniono, bo nie wpłynęła żadna oferta. Na początku października urzędnicy rozpisali kolejny przetarg.

 

Tym razem zgłosiło się aż czterech chętnych, a najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum firm JK Projekty Renata Rystał Chudy oraz Doradztwo i Inżynieria Zdzisław Schoenradt z ceną 960 630 złotych.

 

- Aktualizacja i uzupełnienie dokumentacji winna obejmować w szczególności pozyskanie aktualnych map do celów projektowych, nowych warunków technicznych, uzgodnień, opinii, uzyskanie ostatecznej decyzji ZRID, opracowanie i uzgodnienie wszystkich wymaganych projektów budowlanych, wykonawczych, przedmiarów, kosztorysów inwestorskich, specyfikacji technicznych, będących podstawą do przeprowadzenia postępowania przetargowego na realizację robót budowlanych - wyliczają urzędnicy.

 

Dodają, że nie przewidują istotnych zmian w zakresie geometrii ulicy i zaprojektowanych już wcześniej przez WBP Zabrze rozwiązań dla I etapu inwestycji.

 

- Przewiduje się za to m.in. kompletnie nowe projekty w zakresie oświetlenia drogowego inteligentnego (zarówno jezdni dobudowanej, jak i istniejącej), standardów i programów sygnalizacji świetlnych z włączeniem do systemów ITS oraz MTKK - podkreślają we Wrocławskich Inwestycjach.

 

Oprócz aktualizacji, wykonawca będzie musiał dokonać też nowej i poszerzonej inwentaryzacji dendrologicznej dla tej inwestycji. Na wszystkie prace wyłoniona w postępowaniu firma będzie mieć 260 dni od podpisania umowy.

 

Tramwaju nie będzie

 

W ramach przebudowy ulicy Buforowej nie powstanie jednak linia tramwajowa na Jagodno. Przypomnijmy, że kilka lat temu magistrat miał nawet szansę zdobyć unijne dofinansowanie na ten cel, jednak urzędnicy zrezygnowali wówczas z dotacji, tłumacząc, że nie byłoby szans na przeprowadzenie ten inwestycji w narzuconym terminie.

 

Rezygnację z budowy linii tramwajowej na ulicy Buforowej głośno krytykują miejscy aktywiści.

 

Przedstawiciele Akcji Miasto tłumaczą że kiedy rozbudowujące się na potęgę Jagodno, od lat czekające na tramwaj, może zostać podłączone do sieci transportu szynowego, okazuje się, że pieniędzy ma starczyć tylko na poszerzenie drogi, która i tak zakorkuje się w kilka miesięcy (bo pojadą nią kolejni mieszkańcy, w kolejnych autach).

 

- Błędne koło polityki transportowej Wrocławia trwa. Dlatego apelujemy: skorzystajmy z zapisów Polityki Mobilności i dajmy priorytet rozbudowie infrastruktury transportu zbiorowego. Jaki będzie efekt? Zyskamy nowych pasażerów komunikacji zbiorowej, a nie kolejne setki aut i jeszcze bardziej uciążliwe korki w centrum - podkreślają aktywiści.

 

Kolejarze nie przebudują wiaduktu

 

Dodajmy, że przebudowa ulicy Buforowej znalazła się w uchwalonym na początku bieżącego roku Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasta, a także w przyjętych niedawno przez radnych założeniach polityki społeczno-gospodarczej na 2016 rok.

 

Zakres inwestycji obejmuje przebudowę ulicy Buforowej od ulicy Bardzkiej do granic miasta wraz z przebudową wiaduktu kolejowego. Powstanie tam nowa jezdnia, ścieżka rowerowa i ciąg pieszy na całej długości, a także rondo na skrzyżowaniu z ulicą Terenową.

 

Kolejarze na razie nie przewidują jednak przebudowy wiaduktu nad ulicą Buforową.

 

- Obiekt właściwie spełnia swoją funkcję dla ruchu kolejowego. Jego ewentualna, przyszła przebudowa, podyktowana koniecznością poszerzenia drogi pod wiaduktem, byłaby przedsięwzięciem finansowanym głównie przez inwestora realizującego to zadanie. Zakres współfinansowania przebudowy przez zarządcę infrastruktury – w kolejowej części inwestycji -  byłby kwestią szczegółowych ustaleń - tłumaczy Bohdan Ząbek z PKP PLK.

 

Całe przedsięwzięcie - zgodnie z WPI na lata 2015-2019 - ma pochłonąć ponad 79 mln złotych.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~o!o 2015-11-02
    10:35:42

    16 0

    i to jest najkrótsze określenie trendu transportowego w mieście: nie lubimy samochodów, ale drogi im budujemy (bez parkingów), za to kochamy komunikację zbiorowa ale jej nie rozwijamy. Taka miłość platoniczna - słowa, słowa, słowa

  • ~luks 2015-11-02
    11:01:45

    9 0

    polityka transportowa tego miasta to wsiadaj na rower. zima wiosna, zdrowie czy choroba. rower miej albo w korek patrzaj .

  • ~raffi 2015-11-13
    17:55:42

    0 2

    to ty w chorobie jeździsz autem? Ja nie choruję bo jeżdżę rowerem i tak dbam o zdrowie. Wygląda na to że sam się pchasz w kłopoty bo to żadna tajemnica ze ci co nigdzie bez auta dotrzeć nie mogą szybko stają się kalekami. Teoretycznie mogę kiedyś zachorować ale w etn krótki czas mogę częściej korzystać z auta choć chorobę należy odleżeć. Starasz się wmówić ze od ponad 100 lat gdy mało było aut ludzie nie mogli do lekarza dotrzeć za pomocą taksówki, karetki czy MPK albo auta sąsiada? Jeśli naprawdę tak myślisz to dowód ze jesteś chory, Osoby chore jadąc np do Szpitala na Borowskiej nie mogły tam dojechać autem bo wieli parking nabity był autami głownie personelu. Wzrastające korki muszą świadczyć, że liczba inwalidów gwałtownie wzrasta

  • ~lfafik 2015-11-23
    10:44:30

    2 0

    Co do transportu - wpajanie idei poruszania się bez samochodu we Wrocławiu nie ma sensu ze wzgledu na niedostowsownie czestosci i kursowania oraz rozlokowania przystankow - mowie to z perspektywy ojca, ktory musi dowiezc 2 dzieci do szkoly i przedszkola. Rano musialbym z dziecmi (2 lata i 7 lat) dymac ponad 1 km do przystanku. Wole jednak postac w korku.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.