Wiadomości

Z Wrocławia drogą ekspresową dojedziemy już do samej Łodzi. W dwie godziny

2014-11-30, Autor: Tomek Matejuk
Od soboty kierowcy korzystają z nowego odcinka drogi ekspresowej S8 między Sieradzem i Łaskiem. Dzięki temu trasę z Wrocławia do Łodzi można w całości pokonać "ekspresówką". - Obecnie przejazd trwa jedynie około 2 godzin i jest bezkolizyjny. Jeszcze w styczniu tego roku taka podróż przebiegała przez wiele miejscowości i trwała nawet do 5 godzin - podkreślają drogowcy.

Reklama

W sobotę 29 listopada oddano do użytku ostatni, brakujący odcinek drogi ekspresowej S8 w województwie łódzkim - między Sieradzem a Łaskiem.

 

- Przekazany do ruchu fragment trasy jest najdłuższym ze wszystkich, jakie powstały na odcinku Walichnowy – Łódź i liczy 33,6 km. Podobnie jak pozostałe ma betonową nawierzchnię, dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, o szerokości 3,5 metra każdy i pas awaryjny szeroki na 2,5 metra - wyliczają przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

 

Droga została wybudowana z rezerwą na trzeci pas ruchu w każdym z kierunków.

 

- Dobudowa trzeciego, zewnętrznego pasa, będzie możliwa bez ingerencji w obiekty inżynierskie znajdujące się na trasie. Po nowej drodze mogą jeździć najcięższe dopuszczone do ruchu pojazdy, co oznacza, że nawierzchnia wytrzymuje nacisk 11,5 tony na oś pojazdu - tłumaczą drogowcy.

 

 

Do Łodzi w dwie godziny

 

Dzięki zakończeniu budowy drogi S8, obecnie przejazd z Wrocławia do Łodzi trwa jedynie około 2 godzin i jest bezkolizyjny.

 

- Jeszcze w styczniu tego roku taka podróż przebiegała przez wiele miejscowości i trwała nawet do 5 godzin - podkreślają w GDDKiA.

 

Przypomnijmy, że od końca października z Wrocławia mogliśmy dojechać "ekspresówką" do Sieradza. Wtedy oddano bowiem do ruchu blisko 40-kilometrowy odcinek między Walichnowami i Sieradzem (węzeł Wieluń - węzeł Sieradz Południe). 

 

Natomiast w sierpniu oddano do ruchu ponad 8-kilometrowy odcinek między węzłami Łask i Róża. Z kolei w połowie kwietnia otwarto też odcinek S8 tuż pod samą Łodzią - od węzła Róża do węzła Rzgów, a także odcinek S14 od węzła Dobroń do węzła Róża.

 

Dużo wcześniej - jesienią 2012 roku najpierw oddano do użytku 22-kilometrowy fragment drogi z Wrocławia do Oleśnicy, a potem otwarto odcinek z Oleśnicy do Sycowa, czyli do granicy województwa dolnośląskiego. Z kolei od drugiej połowy grudnia 2013 roku kierowcy jeżdżą już także niemal 50-kilometrowym odcinkiem drogi ekspresowej S8 między Sycowem a Walichnowami.

 

Dalej niż do Rzgowa, gdzie "ekspresówka" przecina się ze starą drogą krajową nr 1, w najbliższej przyszłości nie dojedziemy. Co prawda sam węzeł Łodź-Południe też jest już gotowy, ale zostanie on oddany kierowcom dopiero wraz z autostradą A1 między Strykowem a Tuszynem. Jej budowa, po zerwaniu kontraktu przez Polimex-Mostostal, opóźni się i potrwa do 2016 roku.

 

Dodajmy, że na początku października podpisano ostatnią z trzech umów na budowę czterdziestokilometrowego odcinka A1 ze Strykowa do Tuszyna.

 

- Nowa trasa będzie miała nawierzchnię betonową, której trwałość (bez gruntownego remontu ) ocenia się na 30-40 lat. Wykonawcy mają 22 miesiące, wraz z okresami zimowymi na sfinalizowanie prac - informują przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

 

Gdy już ten fragment A1 będzie gotowy, autostrada połączy się z S8.

 

Szybciej do Warszawy

 

Obecnie kierowcy jadący z Wrocławia do stolicy mogą albo z drogi S8 udać się w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego, albo przez Łódź dostać się do autostrady A2, ewentualnie zjechać z drogi ekspresowej już w Sieradzu, pojechać drogą wojewódzką w stronę Poddębic i tam włączyć się na A2.

 

Ci kierowcy, którzy zdecydują się na wariant jazdy do Piotrkowa Trybunalskiego, wjadą tam na oddany już do użytku fragment drogi S8, którym dojadą aż do Radziejowic w województwie mazowieckim.

 

W toku jest przetarg na budowę ponad 21 kilometrów trasy S8 między Radziejowicami a Paszkowem - realizacja tej inwestycji planowana jest na lata 2015-2017.

 

Trwa już natomiast budowa niespełna 12-kilometrowego odcinka między węzłem Paszków a węzłem Opacz. Ten fragment powinien być gotowy pod koniec 2015 roku.

 

Otwarty, od grudnia 2013 roku, jest już z kolei stołeczny odcinek S8 między węzłami Opacz a Salomea, który stanowi połączenie południowej obwodnicy Warszawy z Alejami Jerozolimskimi.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Sedes_z_Szaletu 2014-11-30
    12:56:08

    5 0

    To b.dobra wiadomość, ALE … tranzyt przez Łódź jeszcze bardziej się nasili. Tymczasem łódzka GDDKiA szykuje nam WĄSKIE GARDŁO na budowanej właśnie A1-Wschodniej Obwodnicy Łodzi (WOŁ). Odcinek ten przejmie nie tylko ogromny potok aut z kierunku N-S (Gdańsk-Katowice), lecz także strumień NE-SW (z nowej S8 do A2 : Litwa-Wawa-Łodź-Wrocław-Niemcy/Czechy - patrz-mapka: http://imgur.com/T0MMSWj ) Na to wszystko NAŁOŻY SIĘ jeszcze podłódzki potok wewnątrzaglomeracyjny (relacje: Kutno-Łódź-Piotrków Tryb. + Sieradz-Zd.Wola-Łódź-Łowicz) Tymczasem A1-WOŁ budowana jest w KARYKATURALNYM wręcz przekroju 2x2 pasy, który już w dniu otwarcia okazać się MUSI NIE WYSTARCZAJĄCY ! KORKI na tak wąskiej A1-WOŁ są MUROWANE !!! CODZIENNIE ! Zwłaszcza w porannym i popołudniowym szczycie. . . ( CDN)

  • ~Sedes_z_Szaletu 2014-11-30
    13:01:38

    6 0

    C.D. : Na całym świecie miejskie i podmiejskie odcinki autostrad, które charakteryzują się przecież znacznymi fluktuacjami natężenia ruchu w rytm przemieszczania się potoków pracowniczych, buduje się SZERSZE, niż te, które biegną przez pola i lasy ! Świat to wie, łódzka GDDKiA - nie !!!
    A przecież nawet u nas : S2 w Wawie ma od 2x3 do 2x7 pasów; podwrocławska A8 ma 2x3-2x4 pasy, A2 od Pruszkowa do Konotopy - 2x4 ; między węzłami w Strykowie A2 ma od 2x3 do 2x4 pasy ! Tymczasem najważniejszy w całej polskiej sieci drogowej odcinek A1-WOŁ ma mieć zaledwie 2x2 pasy. To PIRAMIDALNY ABSURD, OCZYWISTY NONSENS, ŚWIADECTWO NIEKOMPETENCJI i BRAKU WYOBRAŹNI "speców" z GDDKiA ! To nie jest oszczędność, lecz czystej wody niegospodarność ! Bo konieczność dobudowania trzeciego pasa dla udrożnienia A1-WOŁ stanie się oczywista wkrótce po otwarciu tego odcinka. Wydamy na WOŁ przeszło miliard złotych a obudzimy się w korkach i z przysłowiową "ręką w nocniku". PRZEbudowa zaś A1 "pod ruchem" okaże się o wiele bardziej kosztowna, niepomiernie bardziej uciążliwa i potrwa znacznie dłużej, niż budowa WOŁ od razu w niezbędnym na tym odcinku przekroju 2x3 pasy, który stanowi tam absolutne MINIMUM !
    Nie wyrzucajmy publicznych, NASZYCH pieniędzy w błoto ! Zbudujmy coś wreszcie raz a dobrze ! Od razu ! Czy PO-lak mądry PO-trafi być wyłącznie dopiero PO szkodzie??!..
    MAPKA : http://imgur.com/T0MMSWj

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.