Aktywiści i lewicowi politycy wkurzeni na Wroclavię. „Za dużo galerii w mieście, złe planowanie przestrzeni” [ZDJĘCIA]

Razem i Zieloni zrobili w środę happening przed głównym wejściem do Wroclavii przy ul. Suchej 1, a TUMW wraz z Akcją Miasto wydali oświadczenie, w którym przypominają, że intensywnie protestowali przeciwko wydaniu pozwolenia na budowę galerii handlowej w miejscu dawnego dworca PKS.

Według aktywistów i polityków centrum handlowe nie pasuje do otoczenia, sprawia, że w niedużej odległości od siebie działają teraz cztery galerie (czyli także Arkady Wrocławskie, Sky Tower i Renom) i przede wszystkim dominuje nad dworcem autobusowym, który powinien być dużo większy i wygodniejszy.

Paweł Pomian, przewodniczący Zielonych: - Od początku planowania tej inwestycji jesteśmy jej przeciwni. To, że stary dworzec PKS potrzebował przebudowy, nie ulega wątpliwości, ale nie tą drogą. Miasto całkowicie zniszczyło tę przestrzeń, dworzec autobusowy stanowi jedynie mały dodatek do galerii handlowej. Już w pierwszym etapie rada miejska popełniła błąd, oddając ten teren inwestorowi i dając mu całkowitą dowolność, nie stawiając przed nim żadnych oczekiwań i wymagań. 

Na nowym dworcu jest jedynie 11 stanowisk odjazdowych. Przypomnijmy, że na starym dworcu tych stanowisk było 18. Na dworcu tymczasowym liczba zmniejszyła się do 14 i już było tłoczno. A na przykład w Łodzi na nowym dworcu są aż 24 takie stanowiska. Zlikwidowano też całkowicie parking dla autobusów, co jest absurdalnym pomysłem. Autobusy nim dojadą na czas, bo będą stać w korkach i parkować w dużym oddaleniu. W zamian zrobiono podziemny parking na 2400 samochodów, co jeszcze bardziej wzmoży ruch w centrum. Wrocław cofa się pod względem komunikacyjnym, magistrat nie myśli o przyszłości.

Wojciech Browarny z Partii Razem: - Pamiętajmy, że już od wielu lat Wrocław ma najwięcej powierzchni handlowej w przeliczeniu na jednego mieszkańca. To duży problem, bo wielkie sklepy wypierają małych przedsiębiorców. Na dworcu kolejowym wciąż wiele lokali czeka na najemców. Nowa galeria skumuluje duży ruch w okolicach dworca, a tymczasem miasto nie zapewniło nawet komunikacji zbiorowej. Ulica Sucha miała być deptakiem, po którym jeździł tramwaj. Skończyło się na planach. Zlikwidowano też torowisko na ul. Dyrekcyjnej. Tak wygląda planowanie we Wrocławiu - planowanie na ślepo. Brakuje spójnej wizji miasta, koncepcji urbanistycznej. Większość inwestycji robiona jest pod inwestorów i deweloperów i ciężko się w takiej przestrzeni odnaleźć mieszkańcom i mieszkankom. A przecież miasto jest dla wszystkich. My mamy oczy otwarte.

Małgorzata Tracz z Zielonych: - Czy nie mamy dość galerii handlowych w tym regionie? W pobliżu Wroclavii mamy: galerię Arkady – 650 metrów od planowanej Wroclavii, Renomę w zasięgu 1 km, SkyTower – 1,3 km, Galeria Dominikańska – 1,7 km, nawet do Pasażu Grunwaldzkiego mamy 3,2 km. Nie wspominając o planowanych pod handel częściach Dworca Głównego, które wciąż świecą pustkami. Galerie handlowe nie przynoszą zysków – ponoć tylko jedna z najstarszych galerii generuje zyski. Zamiast wspierać handel lokalny: warzywniaki, pasmanterie, pralnie czy szewców wciąż jako Wrocław wspieramy wielkie sieci handlowe, a w tym czasie handel osiedlowy zamiera. Lepiej zainwestować w małe lokalne firmy, np. dać im zniżki na wynajem miejskich lokali, pomóc z promocją działalności, niż w wielkokapitałowe galeriane przedsiębiorstwa.

Aleksander Obłąk z Akcji Miasto: - Prezydent Rafał Dutkiewicz uroczyście otworzył galerię handlową na Suchej - kolejny symbol braku spójnego myślenia o mieście i tzw. planowania po wrocławsku. Już wkrótce wrocławianie odczują konsekwencje tej decyzji - korki będą jeszcze bardziej dokuczliwe, a lokalne biznesy i ulice handlowe w centrum podupadną. Znów nie wykorzystano szansy na poprawę jakości komunikacji zbiorowej: torowisko na Dyrekcyjnej zostało zlikwidowane, tramwaj wciąż nie pojedzie Suchą, a przesiadki nie będą łatwe i przyjemne dla pasażerów, bo węzeł przesiadkowy nie powstał, a dworzec autobusowy został przeniesiony na poziom -2.

Warto też wspomnieć o kwestii estetyki. Czy nowy obiekt wpisuje się w śródmiejski charakter okolicy? Czy gmachy Dworca Głównego PKP i Dyrekcji Kolei nie zostały zdominowane i przytłoczone? Wreszcie, czy dopuszczenie tu budowy dworca autobusowego z przestrzeniami biurowymi i usługowymi oraz miejscem do rekreacji dostępnym dla wrocławian nie byłoby lepszą decyzją niż zezwolenie na stworzenie betonowego kolosa?

Cztery lata temu Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia zaproponowało wykreowanie na dawnym terenie PKS-u prawdziwie miejskiej przestrzeni. Niestety, głosami PO, PiS i Klubu Rafała Dutkiewicza. Rada Miejska przeznaczyła ten kwartał pod budowę galerii handlowej.