Kultura
Nowy wspaniały „Blaszany bębenek” [RECENZJA]
Wojciech Kościelniak odniósł sukces, przenosząc akcję tej historii do sklepu z zabawkami i dając pole do popisu zarówno aktorom, jak i lalkom – recenzujemy „Blaszanego bębenka”, nową premierę Teatru Muzycznego Capitol.
Mówiąc szczerze, gdy usłyszałem, że w Capitolu zostanie wystawiona musicalowa wersja „Blaszanego bębenka”, nie byłem przekonany do tego pomysłu. Nie do końca przekonała mnie też kontrowersyjna kampania promująca ten musical – zastanawiałem się, czy nie jest to przypadkiem desperacki krok, który wynikał z braku wiary we frekwencyjny sukces spektaklu. Nieoczywisty i odważny wybór, by przenieść na deski teatru książkę niemieckiego noblisty okazał się jednak strzałem w dziesiątkę. Bardzo się cieszę, że w Teatrze Muzycznym Capitol nie stawiają jedynie na wracanie do starych i sprawdzonych pomysłów w myśl zasady, że inne nie będą cieszyły się popularnością i nie zainteresują widzów.
Gdy zobaczyłem inscenizację w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, całkowicie zmieniło się moje nastawienie. Ta sztuka ma w sobie świeżość i siłę oddziaływania, której nie dałoby się prawdopodobnie osiągnąć, gdyby nie rozmach i szereg nut tworzących spójną frazę bliską duchowi powieści Güntera Grassa.
„Blaszany bębenek” od początku do końca przyciągnął moją uwagę. Moja miłość do wielu musicali Capitolu wynika nie tylko z tęsknoty za elegancją i wdziękiem. W tym spektaklu chodzi o coś więcej – jest przykładem tego, że teraźniejszość można postrzegać przez pryzmat przeszłości.
Przede wszystkim jednak nie jest to nudna i konwencjonalna adaptacja. – Bardziej niż kiedykolwiek staraliśmy się opowiadać w tym spektaklu przy pomocy muzyki, piosenek i dźwięku – mówi Wojciech Kościelniak. – Kompozytor Mariusz Obijalski oparł się na stylistyce mało u nas znanego amerykańskiego zespołu Squirrel Nut Zippers, który jest niezwykle ciekawy, a także na utworach Gogol Bordello i innych zespołów bazujących na folkowej i wczesno-jazzowej nowoorleańskiej stylistyce – dodał reżyser. Muzyka, scenografia i lalki, które pojawiają się w „Blaszanym bębenku" zrobiły na mnie duże wrażenie. Brawa należą się także aktorom (chociażby Agnieszce Oryńskiej-Lesickiej), z których wielu ma swoje pięć minut (np. świetna, jak zawsze, Justyna Szafran).
Odnoszę wrażenie, że Kościelniak cierpliwie czekał na moment, kiedy będzie mógł wystawić ten musical, a wszystkie elementy, które wymarzyły mu się w adaptacji słynnej książki, złożyły się w spójną całość. Co ważne, twórcom udało się nadać realność lalkowym i bajkowym postaciom, które równie dobrze mogły się stać zbyt abstrakcyjne. Reżyser odniósł sukces, przenosząc akcję tej historii do sklepu z zabawkami i dając pole do popisu zarówno aktorom, jak i lalkom. Agata Kucińska z Wrocławskiego Teatru Lalek znakomicie zagrała głównego bohatera.
– Nie ma już powieściowych bohaterów, bo nie ma już indywidualistów, bo indywidualność zaginęła, bo człowiek jest samotny, bez prawa do indywidualnej samotności, i tworzy bezimienną i abohaterską masę – napisał w literackim pierwowzorze Günter Grass. Kościelniakowi udało się zapanować nad tą masą i nie wyszedł z tego przerost formy nad treścią, tylko przejmująco przepiękny, bezpretensjonalny i tragikomiczny spektakl zainspirowany powieścią, na którą twórcy spojrzeli współczesnym okiem. Dzięki temu dostrzegłem w „Blaszanym bębenku” nowe rzeczy, których wcześniej w nim nie widziałem.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Twórca ”Świata według Kiepskich”: „Serial powinien być zakończony z honorem kilkanaście lat temu”
11723 -
Wrocław dla odmiany zagra nie Berlin, tylko Walię? Na Praczach kręcą film [ZDJĘCIA]
10345 -
Andrzej Grabowski o „Świecie według Kiepskich”: Absurdalna ironia i lusterko
8848 -
„Myślę, że ‘jebnięcie’ na stałe weszło do słowników wrocławian” [WYWIAD]
8269 -
Młoda, utalentowana piosenkarka z Wrocławia. Marzy jej się wielka kariera [WIDEO, ZDJĘCIA]
5252
Najczęściej komentowane
-
Twórca ”Świata według Kiepskich”: „Serial powinien być zakończony z honorem kilkanaście lat temu”
4 -
Konflikt o spuściznę po Bartoszewskim. Jaka przyszłość czeka zbiory Ossolineum?
2 -
Bezpłatne warsztaty w operze. Artyści pomogą osobom z powikłaniami po COVID-19
2 -
Wrocławskie podwórko scenerią baśniowego spektaklu [WIDEO]
1 -
„BYpass…”. Pandemiczna wystawa we wrocławskim muzeum
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert