Sport
Śląsk goni podium - mistrzowie Polski przed meczem z Jagiellonią Białystok
Wiosną we Wrocławiu Śląsk wygrał z Jagiellonią 3:1. Jak będzie teraz?
Wystarczy rzucić okiem na ligową tabelę. Warszawska Legia ma już 30 punktów i pewnie przewodzi stawce, a grupie pościgowej jest jeszcze Polonia Warszawa, Lech Poznań, Lechia Gdańsk i Górnik Zabrze. Gdzie w tym wszystkim jest Śląsk? Do Legii traci obecnie aż jedenaście punktów i z Jagiellonią musi wygrać, aby na dobre nie stracić z pola widzenia fotela lidera ligi. Nieco mniejszy dystans dzieli Śląsk od trzeciego obecnie poznańskiego Lecha - cztery punkty. “Kolejorz” w tej kolejce gra jednak ze słabym Podbeskidziem Bielsko-Biała i wątpliwe, żeby zgubił punkty. Dlatego wrocławscy piłkarze nie mają wyboru - muszą pokonać u siebie Jagiellonię i nie pozwolić rywalom na to, by odskoczyli jeszcze dalej.
Tyle, że rywal na przełamanie po dwóch porażkach z rzędu trafił się Śląskowi nieciekawy. Bo białostocki zespół jest w tym sezonie nieobliczalny i potrafił pokonać w Poznaniu Lecha, a w Warszawie Legię, ale też przegrać u siebie z gliwickim Piastem. Białostoccy piłkarze ani nie wygrywają, ani nie przegrywają - zanotowali dotychczas trzy zwycięstwa i dwie porażki, ale aż siedem meczów zremisowali. Dlatego drużyna prowadzona przez Tomasza Hajtę zajmuje obecnie dopiero dziesiąte miejsce w tabeli, a przecież przed rozpoczęciem rozgrywek w Białymstoku zgłaszano aspiracje gry o znacznie wyższą stawkę.
Niska pozycja w tabeli Jagielloni może dziwić tym bardziej, gdy przyjrzymy się bliżej kadrze drużyny. Znajdziemy w niej szereg renomowanych piłkarzy. Między słupkami nieźle się uwija młody Jakub Słowik, który do tej pory puścił tylko jedenaście bramek i jest to jeden z lepszych wyników w lidze. Filarem obrony jest Ugo Ukah, niedawno przymierzany właśnie do Śląska Wrocław, wspierany przez innego niedoszłego gracza Śląska, Michała Pazdana. W pomocy gra błyskotliwy Gruzin Nika Dżalamidze, który - gdy bronił jeszcze barw Widzewa Łódź - potrafił napsuć sporo krwi wrocławskim obrońcom. Jego kolegą z formacji jest obecnie bez formy, ale mimo wszystko zawsze groźny Tomasz Kupisz solidny Rafał Grzyb i dobrze znany we Wrocławiu Łukasz Tymiński. Atak? Tutaj asem “Jagi” jest lis pola karnego, mając już 38 lat na karku, ale nadal bardzo niebezpieczny Tomasz Frankowski, którego wspierać może enfant terrible polskiej piłki, Euzebiusz Smolarek. To nie są piłkarze, których można zlekceważyć. Warto też podkreślić, że Śląsk ma nad “Jagą” tylko trzy punkty przewagi. I to wszystko sprawia, że niedzielny mecz będzie miał duże znaczenie dla obu zespołów.
- Musimy się przygotować na to, że niedzielny mecz będzie bardzo trudny. Jagiellonia to drużyna, która dobrze przechodzi do ataku i przede wszystkim - świetnie gra na boiskach rywali - analizuje Stanislav Levy, trener Śląska Wrocław.
W ostatnich tygodniach pochodzącemu z Czech szkoleniowcowi przybyło pewnie siwych włosów. Jego zespół gra w kratkę i trudno powiedzieć, żeby zanosiło się na poprawę. Do tego dochodzą słuchy, że sytuacja finansowa Śląska jest kiepska i też nie zapowiada się, by coś miało się nagle odmienić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Negocjacje nowej umowy z Sebastianem Milą, bez którego Śląsk trudno sobie wyobrazić, idą jak po grudzie. Do tego krążą słuchy, że odejść z klubu ma Cristian Diaz, Johan Voskamp i Dalibor Stevanović. Dołóżmy do tego dwie porażki z rzędu i wcześniejszą w derbach regionu z Zagłębiem Lubin - widać, że w Śląsku trudno o powody do optymizmu. Ale pewnym pocieszeniem może być fakt, że na mecz z Jagiellonią będą gotowi kontuzjowani ostatnio: Marcin Kowalczyk i Sylwester Patejuk.
Co wymyśli trener Stanislav Levy? Czy wrocławscy piłkarze pozbierają się po pechowej porażce z Wisłą Kraków i utrzymają kontakt z czołówką T-Mobile Ekstraklasy? Odpowiedzi na te pytania poznamy w niedzielne popołudnie. A my zapraszamy do naszej relacji na żywo z meczu Śląska Wrocław - Jagiellonia Białystok, którą zaczniemy punktualnie o godz. 14:30.
13. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok, niedziela (25 listopada), godz. 14:30, Stadion Miejski przy Alei Śląskiej we Wrocławiu.
Zobacz także
Tagi: T-Mobile Ekstraklasa, Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok, Sebastian Mila, Tomasz Hajto, Tomasz Frankowski
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert