Śląsk wygrywa, Biliński strzela

Sam mecz - rozgrywany w Oławie - był piłkarsko trochę nietypowy, bowiem grano dwie połowy po 35 minut, jednak cel tego spotkania był inny - dochód z organizacji tego pojedynku został przekazany na cele charytatywne. Po wypadku przy pracy Grzegorz przeszedł operację przeszczepu twarzy i potrzebuje pieniędzy na dalszą rehabilitację. Z kolei rodzice 4,5-letniej Natalki zbierają fundusze na leczenie dziewczynki, która ma uszkodzony wzrok i choruje na toksoplazmozę (mózgowe porażenie dziecięce) oraz epilepsję. To właśnie dla Grzegorza i Natalii piłkarze zagrali w sobotę.

W zespole Śląska zobaczyliśmy nowych zawodników - Mario Engelsa, Sito Rierę i Joana Romana, a także młodych piłkarzy Łukasza Wiecha i Adriana Łyszczarza. W pierwszej połowie na murawie zameldował się testowany Konrad Poprawa, który zmienił Mariusza Pawelca. Jeden z filarów obrony WKS-u został ostro potraktowany przez rywala i zszedł z boiska kulejąc, ale raczej nie jest to żaden groźniejszy uraz.

Strzelanie zaczęło się w drugiej połowie - dwukrotnie do siatki Miedzi trafił Kamil Biliński, któremu za każdym razem asystował Sito Riera. Biliński w końcówce spotkania wywalczył rzut karny, a na bramkę zamienił go Mariusz Idzik.

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 3:0 (0:0)
Bramki: Biliński 43, 64, Idzik 70 (k)
Śląsk: Kamenar - Pawelec (25 Poprawa), Kokoszka (36 Celeban), Wiech, Zieliński - Alvarinho (36 Roman), Goncalves (36 Biliński), Łyszczarz, Morioka (36 Riera), Engels (36 Madej) - Idzik.