Wiadomości

W poniedziałek ciężarówki jednak pojawią się na ulicach Wrocławia

2011-03-04, Autor: Bartłomiej Knapik
Miało być tak: od poniedziałku w godzinach szczytu ciężarówki nie będą mogły wjechać do Wrocławia wcale, a w pozostałych będą miały sporo utrudnień w poruszaniu się po mieście. Teraz okazuje się, że ten zakaz nie będzie dotyczył co 6 wozu – tych, które dowożą materiały na budowy, do firm, czy mają list przewozowy do Wrocławia. Może ich być 2 tysiące dziennie.

Reklama

Urząd miasta zwołał w czwartek specjalną konferencję prasową, na której wiceprezydent Wrocławia, Wojciech Adamski tłumaczył, że jeśli firma ma we Wrocławiu bazę lub rozładunek albo zawarła kontrakt, którego przez zakaz wjazdu mogłaby nie zrealizować, może otrzymać zezwolenie na wjazd.

To spotkanie to efekt wielkiego rabanu jaki poniosły wrocławskie media po informacji, że od poniedziałku zostanie wprowadzony całkowity zakaz ruchu ciężarówek powyżej 18 ton w mieście (szczegółowe granice tego zakazu na infografice). Te same gazety i rozgłośnie, które wcześniej wiele razy upominały się, żeby „coś zrobić z problemem TIR-ów na ulicach” teraz stanęły w obronie transportowców.
Urzędnicy od początku zakładali, że z jednej strony ogłoszą zakaz wjazdu dla ciężarówek, a potem będą od niego udzielały wyjątków – co w rozmowie z Radiem Wrocław potwierdził sam prezydent miasta Rafał Dutkiewicz: - Inaczej nie miałoby to sensu. Gdybyśmy od razu wystąpili z listą wyjątków zakaz nie byłby ostry - mówił prezydent miasta.

Okazało się jednak, że zakaz taki twardy nie będzie. Sam magistrat zakłada, że dzięki przepustkom do miasta wjeżdżać będzie około 2 tysięcy ciężarówek dziennie. Pozostałych 10 tysięcy (urzędnicy szanują, że dziennie przez miasto przejeżdża 12 tysięcy ciężarówek) będzie musiało zawrócić i ominąć Wrocław alternatywnymi trasami. Przepustka ważna będzie tylko przez trzy miesiące.

I tu dochodzimy do sedna. Dlaczego na zachodzie wokół miasta powstają centra spedycyjne, gdzie towary są przenoszone z najcięższych ciężarówek na te mniejsze, a u nas nie wszystkie firmy z nich korzystają? Bo we Wrocławiu przez lata tylko mówiło się, że „chcielibyśmy, aby tak było”. Kłopot w tym, że na „chceniu” się skończyło. Zakaz wjazdu dla pojazdów pow. 18 ton mógł to wymusić. Jeśli jednak od razu informuje się, że „będziemy łagodni” czy uda się przekonać firmy transportowe aby zakładały centra spedycyjne?
Odpowiedź na to pytanie pojawi się za trzy miesiące, gdy będą się kończyć wydawane obecnie przepustki. Naszym zdaniem prawie wszyscy przedsiębiorcy wystąpią o ich przedłużenie.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~ 2011-03-04
    08:32:38

    0 0

    Widać, że wiedza autora tekstu nt. transportu jest więcej niż skromna. Otóż Panie Bartku istnieją wielkie centra logistyczne zarówno w Bielanach jak i przy Granicznej, oczywiście dużych markowych firm jak Prologis i Panattoni i oczywiście wynajęcie powierzchni kosztuje...

  • ~ 2011-03-04
    08:44:17

    0 0

    wiem o tym wczorajszy. a czy wszystkie firmy działają przy ich użyciu?

  • ~ 2011-03-04
    09:05:09

    0 0

    Ja wiedziałem, że tak będzie.

  • ~ 2011-03-04
    09:44:28

    0 0

    nie i nigdy nie będą miały powierzchni w żadnym centrum logistycznym. Firma transportowa ma dowieźć towar do kontrahenta jak najmniejszym kosztem, czyli nigdy nie zdecyduje się na przeładunek i osobną dostawę mniejszymi autami. Gdyby klient zamawiający sobie zażyczył dostawę w mniejszych partiach to wtedy tak, tylko tyle, że musiałby więcej zapłacić firmie za transport. Więc pomysł przeładunku przed wjazdem do miasta jest utopijny. Chyba , że władze Wrocka będą konsekwentne w swoich decyzjach to mogą zmusić zamawiających towar na dostawę mniejszymi autami, oczywiście za wyjątkiem towaru, który jest duży i nie da się podzielić na kawałki.I udzielać zgód na wjazd tylko takim ładunkom. Zapewne będzie ich bardzo mało. Ale to w rękach magistratu.... jak wszystkim udzielą zgód to zakaz będzie martwy i wydany tylko pod publikę.

  • ~ 2011-03-04
    10:06:29

    0 0

    całkowicie się zgadzam.

  • ~ 2011-03-04
    11:19:06

    0 0

    Czytam tu i tam, że miasto pękło i tiry będą i tak jeździły jak chcą... Szkoda. Nie przekonuje mnie tłumaczenie gościa z firmy, który zrobił bazę koło Korony i ma problem. Myślę, że wprowadzony i zrealizowany przez miasto przepis (jeden z najsensowniejszych w ostatnich latach) mógłby doprowadzić do kolejnych korzyści dla centrum Wrocławia, czyli wymusić przeniesienie się hurtowni i baz ciężarówek na obrzeża miasta, gdzie dostawy i bazy transportowe mogłyby bez przeszkód sobie funkcjonować, a reszcie mieszkańców ułatwić życie. Wszyscy byśmy odetchnęli. Jedyny wyjątek powinny stanowić wówczas dostawy materiałów budowlanych do ważnych inwestycji... i koniec i kropka. A reszta może sobie przejeżdżać AOW przez Wrocław. Można zrobić okres przejściowy dla firm funkcjonujących w centrum, aby miały czas przeorganizować się, a potem wprowadzić zakaz bezwględny. Niestety miasto chyba nie da rady po raz kolejny.

  • ~ 2011-03-04
    11:54:16

    0 0

    Po części prawda... ale wszystkie decyzje muszą mieć jakiś większy przemyślany sens. Najpierw budujemy autostradę - która budowana jest dużo za późno. Potem bazując na doświadczeniach innych miast... zbudujmy sprawny system który uniemożliwi tirą wjazd do miasta i jego paraliż powiązany z dewastacją dróg (za grube miliony - nie do końca z tą ilością "asfaltu w asfalcie") A dopiero wprowadzajmy zakazy. Takie postępowanie nie uderza w nikogo - ani w prywatnego inwestora który stwarza miejsca pracy i dochody dla gminny, ani w mieszkańca który nie stoi w korkach. Po prostu jest NORMALNIE. A tu tak tak dajmy zakaz,Stefan wymyśl coś, dobra mandaty mandaty. Normalnie śmiech na sali - i to wszystko przyklepuje doktorant logiki - pytanie tylko jakiej "do siebie"?

  • ~ 2011-03-04
    12:14:36

    0 0

    To jest chyba normalne ,że Miasto musi zezwolić na wjazd samochodom obsługującym wszystkie inwestycje na terenie Miasta jak stadion czy dworzec itp. Niczego innego nie można się było spodziewać.

  • ~ 2011-03-05
    09:18:29

    0 0

    Nir pierwsza taka spalona akcja-jak dutkiewicz z adamskim się biora za wcielanie swoich dziwnyh wizji to myślą że uderzenie pięścią w stól załatwia wszystko- ale na szczęście jest jeszcze prawo któe nawet Ci dwaj Panowie oraz ich ekipa z departamentu muszą respektować-

  • ~ 2011-03-05
    10:36:38

    0 0

    Typowy utrudniający życie przepis wymyślony przez urzędników. Natomiast tam gdzie konieczne są zmiany i ułatwienia nic się nie dzieje.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.