Jedyna kamienica na Wyspie Słodowej idzie pod młotek. Może tam powstać hotel

Kamienica na Wyspie Słodowej pod numerem 7, z której od kilku lat wykwaterowywani byli mieszańcy to nieruchomość, na której urzędnicy chętnie zobaczyliby hotel. W sierpniu ostatni z lokatorów podpisał z miastem umowę, w myśl której otrzyma lokal zastępczy w innej części Wrocławia.

 

Nic już nie stoi więc na przeszkodzie, by kamienicę sprzedać. Ustalono cenę wywoławczą za nieruchomość - to 7,25 mln złotych, a przetarg odbędzie się 25 listopada.

 

Dwubryłowy: cztero- i sześciokondygnacyjny budynek, wpisany do gminnej ewidencji zabytków, ma łączną powierzchnię 1,5 tys. metrów kwadratowych. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oprócz hotelu, na tej nieruchomości mogą też powstać m.in. biura, lokale gastronomiczne czy handlowe.

 

 

Magistrat przymierza się też do sprzedaży dwóch nieruchomości przy ul. Włodkowica. Tam też mogą powstać hotele. Pierwszy miałby pojawić się na działce pod adresem 15-17, na której stoi dwu- i trzykondygnacyjny, zabytkowy budynek.

 

- To trudny teren, dla konesera. Liczymy, że powstanie tam hotel butikowy - mówi Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

 

Nieruchomość wyceniono na 3,8 mln złotych, a przetarg odbędzie się 25 września.

 

Na drugi obiekt hotelarski przy ul. Włodkowica przeznaczono kamienicę pod numerem 23. W tym przypadku przetarg nie został jeszcze ogłoszony, nie wyceniono też tego budynku.

 

Urzędnicy planują też, że hotele pojawią się tuż nad Odrą przy ul. Księcia Witolda.

 

Na sprzedaż wystawione zostały już dwie zabytkowe kamienice pod numerami 42 i 44 (cena wywoławcza to 3 mln zł, a przetarg odbędzie się 20 października), a także zespół budynków z zabytkowym dawnym spichlerzem pod numerami 46, 48-50 (cena: 6,8 mln zł, przetarg 20 października).

Wkrótce pod młotek trafi też zabytkowy budynek dawnego Głównego Urzędu Celnego pod adresem 38-40 (wyceniony na 9,5 mln zł).

 

Hotel mógłby powstać także na wąskiej działce przy zbiegu ul. Królewieckiej i al. Śląskiej, tuż przy Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, vis-a-vis słynnej "dziury Solorza" i Stadionu Miejskiego. Ostatnia próba sprzedaży tej wycenionej na niemal 4 mln złotych nieruchomości zakończyła się jednak fiaskiem.