Kultura
Bardzo mocny „Paraliż”. Spektakl o sprawie Stachowiaka [RECENZJA]
"Paraliż - sprawa Igora Stachowiaka"
Główny bohater spektaklu „Paraliż – sprawa Igora Stachowiaka” i jego żona są prawdopodobnie najbardziej samotnymi ludźmi na świecie. To kafkowska opowieść o Macieju Stachowiaku, który walczy o ukaranie winnych śmierci ich syna.
Co prawda wieloma osobami wstrząsnęła śmierć Igora Stachowiaka i jego bliscy oraz przyjaciele też byli nią wstrząśnięci, ale zapewne ich życie toczy się normalnie i w końcu wróciło do normy. Gdy jednak sprawa morderstwa długo się ciągnie, a winni nie zostają należycie ukarani, jest to dla rodziców ofiary dręczące i bardzo ich uwiera.
Zobacz także
– Korzystając z medium jakim jest teatr staramy się pokazać uczucia targające bohaterami i to, co nie może zostać przed nami wyartykułowane. Stajemy się w jakiś sposób świadkami tej tragedii, tragedii rodziny Stachowiaków – podkreślają twórcy spektaklu opowiadającego o walce ojca o pamięć o synu.– Walce, która trwać będzie jeszcze bardzo długo. Nie jest to ani prosta, ani łatwa historia, ale na pewno warto ją poznać – dodają autorzy "Paraliżu".
CZYTAJ TEŻ: JEST WYROK DLA POLICJANTÓW, KTÓRZY RAZILI PRĄDEM STACHOWIAKA
– Gdzie my żyjemy? – zapytał siedzący obok mnie pan w trakcie oglądania tego kafkowskiego przedstawienia o szukaniu sprawiedliwości w świecie, w którym można odnieść wrażenie, że sprawiedliwość nie istnieje, albo umiera każdego dnia.
Z opowieści Stachowiaków wyłania się szokujący i przerażający obraz zepsutej polskiej policji i sądu, w których ci, którzy uchodzą za sprawiedliwych, tak naprawdę nimi nie są. Można by pomyśleć, że racje miał ten, kto powiedział, że do sądu idzie się nie po sprawiedliwość, tylko po wyrok.
– Ta tragiczna historia obnaża całkowity bezwład systemu sprawiedliwości, ale także paraliż opinii publicznej – napisano w zapowiedzi przedstawienia, które miało swoją premierę podczas przeglądu teatru dokumentalnego, a we wrześniu ponownie będzie można je zobaczyć na deskach teatru. Za scenariusz i reżyserię odpowiadają Krzysztof Kopka oraz Jakub Tabisz.
Na uwagę zasługują przejmujące role Grzegorza Wojdona i Doroty Kwietniewskiej, którzy wcielili się w rodziców Stachowiaka. Reportera zagrał Michał Szwed. "Paraliż" zrealizowano na bazie długich rozmów ze Stachowiakami i z dziennikarzem Marcinem Rybakiem.
Przyznaję, że o wielu opowiedzianych w nim rzeczach nie miałem pojęcia. Inna sprawa, że w tym spektaklu dokumentalnym moralnego niepokoju przedstawiono jedynie punkt widzenia ofiar, nie dając dojść do głosu drugiej stronie (choć możliwie, że nie chciałaby się wypowiedzieć).
To nie jedyny problem, jaki mam z „Paraliżem”. Zaprezentowano w nim bardzo negatywny i być może nie do końca sprawiedliwy obraz polskiej policji. Zastanawiam się też, ile osób go obejrzy i czy to nie jest temat na film dokumentalny utrzymany w klimacie „Tylko nie mów nikomu” lub na fabułę na miarę „Długu” Krzysztofa Krauzego. Ten film pokazał swego czasu, jak wielką siłę może mieć kino – poruszył widzów i wywołał dyskusję, która miała wpływ na przebieg tej historii. Teatr aż takiej siły rażenia chyba nie ma.
Nie zmienia to faktu, że teatr dokumentalny to bardzo ciekawe i godne uwagi zjawisko, bardzo się więc cieszę, że ten spektakl powstał.
– Zło służy dobru. Okazuje się bardzo przydatne, gdyż na jego tle można pokazać dobro w całej swej krasie – napisał kiedyś historyk filmu Marek Haltof. Jakkolwiek „Paraliż” jest spektaklem przejmującym, to ukazana w nim walka ojca Igora Stachowiaka pokazuje, że człowieka można złamać, ale nie pokonać. Wraz z kolejnymi faktami historia i spektakl będą się rozwijać. Być może to naiwne i idealistyczne, ale chcę wierzyć, że doczekam się kolejnej wersji tego spektaklu opowiadającej o wygraniu przez jego bohatera tej walki.
ZOBACZ TEŻ: Ojciec Igora Stachowiaka skomentował wyrok dla policjantów [WIDEO]
Tagi: Igor Stachowiak, krzysztof kopka, Kuba Tabisz, Instytut Grotowskiego, piekarnia, teatr, sztuka, premiera, sprawa Stachowiaka
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert