Nie przegap

Ta afera może zatopić Jacka Sutryka. Zdrojewski: "Człowieka po prostu szlag trafia"

2024-03-04, Autor: g

Na miesiąc przed wyborami samorządowymi nad prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem zawisły czarne chmury. Tygodnik Newsweek w tekście śledczym "Seks, kasa i lewe dyplomy" opisuje bliskie kontakty polityków z zatrzymanym niedawno rektorem Collegium Humanum. Prokurator postawił rektorowi uczelni aż 30 zarzutów, dotyczących m.in. handlu lewymi dyplomami i kierowania grupą przestępczą. - Z prezydentem Sutrykiem się kumplował - cytuje swojego informatora Newsweek. Sutryk jest jednym z absolwentów Collegium Humanum. Dyplom MBA otworzył mu drogę do rad nadzorczych. - Czasami nie dowierzam. Czasami człowieka po prostu szlag trafia - skomentował ustalenia tygodnika Bogdan Zdrojewski, były prezydent Wrocławia, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Reklama

CBA zatrzymało rektora i sześć innnych osób pod koniec lutego. "Lista zarzutów wobec rektora Pawła C. jest długa, prokurator zarzuca mu popełnienie w sumie 30 przestępstw, w tym kierowanie grupą przestępczą. Rektor miał m.in. przyjmować korzyści majątkowe w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów ukończenia studiów podyplomowych" - pisze Newsweek.

- Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że dyplomy zostały wydane pomimo tego, że osoby które je otrzymały nie odbyły studiów. W większości tych przypadków "studiowanie" ograniczało się do zapłaty za świadectwo kwoty wskazanej przez rektora lub z nim wynegocjowanej i odbioru świadectwa przez "absolwenta" - mówi cytowany przez tygodnik prowadzący sprawę prokurator Piotr Żak. "Rektor wydawał polecenie, by wydrukować komuś dyplom, a kurier stał już na progu. Zdarzało się, że dzwonił sam zainteresowany i żądał, by wydrukować dokument, bo idzie do rady nadzorczej spółki skarbu państwa i musi mieć MBA. Drukowano" - opisuje dalej Newsweek, powołując się na pracowników uczelni.

Jacek Sutryk skończył studia MBA na Collegium Humanum w 2020 roku. Dyplom pozwolił mu na zasiadanie w radach nadzorczych Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno - Ściekowej w Tychach oraz Śląskiego Centrum Logistyki. Tylko w 2022 roku zarobił tam prawie 123 tysiące złotych. Członkiem rady nadzorczej w Tychach został 10 czerwca 2020 - zaraz po tym, gdy dostał dyplom MBA. Ale dyplomami MBA mogą pochwalić się także podlegli Sutrykowi pracownicy urzędu. Prezydent dofinansował im studia z miejskiej kasy. Dofinansowanie dostali m.in wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur, dyrektor departamentu spraw społecznych Bartłomiej Świerczewski czy dyrektor departamentu prezydenta Damian Żołędziewski. Co ciekawe, żona Żołędziewskiego była pracownikiem Collegium Humanum.

ZOBACZ TAKŻE: Dutkiewicz przeprasza za Sutryka i apeluje o wycofanie się z wyborów. "Basta. Król jest nagi"

Newsweek opisuje bliskie relacje polityków i samorządowców z zatrzymanym rektorem Pawłem Cz.  Wizerunek Jacka Sutryka umieścił na swojej najnowszej okładce w towarzystwie Pawła Cz., prezydenta Andrzeja Dudy, byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka oraz kardynała Kazimierza Nycza.

- Często jeździł do Rzeszowa, Poznania i Wrocławia, gdzie powstawały filie uczelni. A z prezydentem Sutrykiem się kumplowali - mówi informator Newsweeka o zatrzymanym rektorze. Przemysław Gałecki, dyrektor wydziału komunikacji społecznej w ratuszu, przekonuje że po otrzymaniu dyplomu w czerwcu 2020 roku Sutryk "nie utrzymywał prywatnych relacji z rektorem". Ale Newsweek wylicza: "W czerwcu 2020 roku Jacek Sutryk bierze udzial w organizowanej przez CH konferencji online ().  Miesiąc później, w lipcu 2020, Sutryk wygłasza przemówiennie na graduacji absolwentów studiów podyplomowych MBA Collegum Humanum z województwa dolnośląskiego. W lipcu 2021 r. prezydent i rektor bawią się razem na weselu we Wrocławiu. Paweł C. wrzuca na Instagramie fotki z parą młodą i osobno z Sutrykiem. W maju 2023 znowu są razem: obydwaj odbierają Złotą Mangustę, odznaczenie przyznawane za wybitne osiągnięcia sportowe i popularyzację sportu. 1 czerwca 2023 we wrocławskim Starym Ratuszu Sutryk wygłasza przemówienie, w którym ziękuje wrocławskim uczelniom, w tym Collegium Humanum, za pomoc Ukrainie".

Jacek Sutryk zarzeka się, że za studia na Collegium Humanum zapłacił z własnej kieszeni i że zdał egzamin. Nie pokazuje jednak żadnych konkretnych dokumentów czy innych dowodów. 

- Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce korzystałem z oferty edukacyjnej Collegium Humanum, którą opłaciłem z własnej kieszeni, a dwusemestralne studia zakończyłem zdanym egzaminem - broni się w wydanym w niedzielę oświadczeniu. - Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce decyzję o podjęciu studiów podjąłem po zapoznaniu się z ofertą i akredytacjami ministerstwa. Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce czuję się w tej sprawie osobą pokrzywdzoną i oczekuję jej szybkiego wyjaśnienia przez odpowiednie służby państwowe - dodaje prezydent Wrocławia. - Natomiast zwykłą niegodziwością jest prezentowanie mojego wizerunku w gronie polityków, z którymi jako lokalny lider ruchu 15 października przez blisko sześć lat prowadziłem otwartą wojnę o prawa samorządów, praworządność i przestrzeganie standardów demokratycznych. Okładka Newsweeka to szczyt absurdu! Bo czy korzystanie z usług akredytowanej uczelni można traktować jako rzekome wspieranie przestępczej działalności jej szefów? W tej kadencji odbyłem kilka tysięcy publicznych spotkań, gdzie obecnych było kilkadziesiąt tysięcy osób. Czy fakt, że na kilku z nich obecnym był rektor tej uczelni można podnosić do rangi podejrzanych związków z jej władzami? W państwie prawa nie powinno być zgody na próbę zniszczenia dorobku samorządowca nierzetelną publikacją. Dlatego kieruję sprawę na drogę sądową - oświadcza Sutryk.

Pod wpisem Sutryka pojawiła się lawna nieprzychylnych komentarzy. - Dlaczego z oferty tej szkoły Pan skorzystał? W ilu zajęciach wziął Pan udział? Czego Pan się tam nauczył? Na czym polegał egzamin? To są pytania, na które należy odpowiedzieć - pisze jedna z internautek. - „Normalnym” jest, iż mając pod nosem jeden z najlepszych Uniwersytetów w Polsce korzystał pan z usług uczelni na drugim końcu kraju. Do tego uczelni porażającej wręcz swoim poziomem - pisze ktoś inny. - Wrocław to miasto uniwersyteckie. Można przebierać w ofercie uczelni publicznych i prywatnych. Wybór uczelni z innego miasta, bez tradycji, która od samego początku nie kryła się ze swoją polityczną afiliacją jest co najmniej zastanawiający - komentuje kolejny internauta. Podobnych wpisów jest 300.

Na tekst Newsweeka zareagował też były prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski. - Czasami nie dowierzam. Czasami człowieka po prostu szlag trafia. Ale na koniec ważne jest, jak to się skończy - skomentował.

Oceń publikację: + 1 + 158 - 1 - 22

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.