CocoRosie wystąpi na muzycznej scenie T-Mobile Nowe Horyzonty!

CocoRosie tworzą Sierra i Bianca Casady - niekwestionowane gwiazdy, które swoim debiutem zawojowały scenę muzyczną, detronizując ekstrawagancką Björk - uznawane są za nowe objawienie freak folku i sceny New Weird America. We Wrocławiu zaprezentują projekt pt. „We Are On Fire”, będący jednocześnie tytułem ich najnowszego singla, nagranego z udziałem Dave'a Siteka (TV on the Radio) oraz Antony’ego Hegarty (Antony and the Johnsons).

Historia sióstr i ich zespołu to gotowy scenariusz na poruszający film. Oddzielone od siebie już jako dzieci spotkały się po 10 latach, by ocalić więzi rodzinne i nagrać wspólny album. Sierra od wczesnego dzieciństwa śpiewała gospel i próbowała swoich sił w operze, Bianca zaś komponowała smutne ballady, które prezentowała przypadkowym widzom podczas spontanicznych koncertów na ulicach. W 2003 roku spotkały się ponownie w paryskim mieszkaniu, by odkryć się na nowo i nagrać dźwięki emocji - muzykę będącą wypadkową ich odmiennych doświadczeń.

Tak powstał pierwszy materiał pod szyldem CocoRosie – La Maison de Mon Rêve – składający się z magicznych utworów wypełnionych ich eterycznymi głosami na tle prostego instrumentarium, uzupełnionego dźwiękami wydawanymi przez zabawki i przedmioty codziennego użytku. Wydana przez niezależną wytwórnię Touch and Go płyta, szybko podbiła serca słuchaczy po obu stronach oceanu. Błyskawiczna i oszołamiająca kariera sióstr Casady zaowocowała nowymi nagraniami, z entuzjazmem przyjmowanymi na całym świecie. Na drugiej płycie tego niezwykłego duetu zaśpiewali gościnnie m.in. Antony Hegarty z Antony and the Johnsons czy Davendra Banhart. Obecnie, z czterema albumami na koncie, CocoRosie to niekwestionowane gwiazdy ambitnego popu i folku, eklektycznie przemycające do swojej muzyki również dream pop, operę, blues czy hip hop.

We Wrocławiu CocoRosie zagrają 28 lipca z Rajasthan Roots - grupą muzyków z Indii, których siostry poznały podczas festiwalu w Abu Zabi. Obok nich na scenie pojawi się beatboxer Tez.

Scena muzyczna MFF T-Mobile Nowe Horyzonty co roku dostarcza nowych wrażeń, a klub festiwalowy we wrocławskim Arsenale odwiedzany jest przez rzesze fanów wszelakich brzmień. Dotychczas można tu było usłyszeć m.in. trip-hopową formację z Anglii King Midas Sound, polskich pionierów punka czyli zespół Kryzys, kongijskich etnicznych Konono No 1, jogina nowych brzmień Gonjasufi, charyzmatyczną wokalistkę Ebony Bones, raperów z Anti-Pop Consortium czy jazzujących Norwegów z Jaga Jazzist. W ramach sceny muzycznej Festiwalu megakoncerty we Wrocławiu dali także Mike Patton czy Nick Cave z projektem Grindermen. W tym roku klub festiwalowy w Arsenale działać będzie od 19 do 29 lipca.