Kultura

Historia głośnego tajemniczego morderstwa w cyklu Zbrodnia przekracza granice

2012-07-10, Autor: bs/inf. pras.

Jest 10 grudnia 2000 roku i dla mieszkańców Wrocławia właśnie rozpoczyna się senna niedziela. W tym samym czasie 100 kilometrów dalej dwóch wędkarzy dokonuje strasznego odkrycia. Odnalezienie rozkładającego się ciała zamordowanego mężczyzny zapoczątkowało jedną z najdziwniejszych spraw kryminalnych w polskiej historii sądownictwa.

Reklama

W każdą niedzielę o godz. 21 od 5 sierpnia br. na Crime & Investigation Network® POLSAT w cyklu “Zbrodnia przekracza granice” zostanie zaprezentowanych dziewięć historii o szokujących przestępstwach przekraczających nie tylko granice państw, ale i granice wszelkiej moralności.

Ekipa dziennikarzy śledczych chcąc udowodnić, że zbrodnia w XXI wieku nie zna granic, zabierze widzów w podróż do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii czy Włoch. Jednym z najciekawszych i najbardziej kontrowersyjnych przypadków omawianych w pierwszym odcinku serialu dokumentalnego jest historia toczącego się we Wrocławiu procesu Krystiana Bali.

W połowie 2001 roku akta dotyczące tajemniczego zabójstwa pod Wrocławiem dołączyły do listy nierozwiązanych spraw. Dopiero dwa lata później postanowił jej się przyjrzeć ponownie porucznik Jacek Wróblewski. Jego niecodzienne podejście doprowadziło do osądzenia i skazania sprawcy morderstwa. Choć brakowało dowodów sądowych, 9 lat później autor powieści „Amok”, Krystian Bala, został ostatecznie uznany winnym morderstwa i skazany na 25 lat więzienia. Oskarżenie nie miało przeciwko niemu dowodów, istniały jedynie poszlaki, na podstawie których sąd przyjął, że Bala jest winny.


–Jestem dziennikarką śledczą. Zajmuję się przestępstwami popełnionymi w Europie i nigdy przedtem nie spotkałam się z przypadkiem, w którym rzeczywistość i fikcja splatają się ze sobą w taki sposób. Ta sprawa jest niezwykle tajemnicza i łączy w sobie elementy literatury, sztuki i przemocy. Kiedy zaczęłam badać to morderstwo, myślałam, że jego okoliczności zostały wyjaśnione dzięki zawziętości i determinacji jednego śledczego. Wyglądało na to, że zostało ono popełnione przez mordercę, który później opisał je w powieści – mówi Andrea Vogt, dziennikarka cyklu „Zbrodnia przekracza granice”, której zezwolono na przeprowadzenie wywiadu z Krystianem Balą w więzieniu.

Precedensowy proces, jaki toczył się we wrocławskim sądzie, zainteresował nie tylko polskie media. Reportaż Davida Granna, amerykańskiego dziennikarza i pisarza, ukazał się w „New Yorkerze”. W zeszłym roku pojawiła się informacja, że sam Roman Polański chciałby zekranizować słynny tekst Granna. Zainteresowanie dziennikarzy koncentrowało się przede wszystkim wokół książki.

W oficjalnych oświadczeniach jest mowa o tym, że „żaden fragment książki nie opisuje morderstwa”. „Amok” nigdy nie miał nic wspólnego ze sprawą. Ta książka nie ma nic wspólnego z moim życiem – mówi Krystian Bala podczas wywiadu i dodaje: Choćbym miał walczyć o wolność przez następnych 20 lat, nie poddam się. Postanowiłem przyjąć podejście Zen, tj. jeśli nie możesz czegoś zmienić, musisz być jak liść na rzece, płynąc w tym kierunku, w którym uniesie cię prąd.

Obecnie Krystian Bala odbywa karę we wrocławskim więzieniu nr 1. Po tym jak w 2010 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację wyroku, skazany czeka na decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który może oczyścić go z postawionych zarzutów.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 2818