Na sygnale

Japończyk i Irlandczyk ukarani za wywołanie alarmu na wrocławskim lotnisku

2018-06-19, Autor: bas

W nocy z niedzieli na poniedziałek ewakuowano wrocławskie lotnisko. Powodem alarmu były dwie torby pozostawione bez opieki na terenie portu lotniczego. Okazało się, że bagaże należały do dwóch obcokrajowców i nie było w nich żadnych niebezpiecznych materiałów.

Reklama

70 osób ewakuowano z wrocławskiego lotniska po tym, jak dyżurni pirotechnicy otrzymali informację, że w budynku znajdują się dwie podejrzane torby. – Teren zabezpieczono, a do akcji wkroczyli pirotechnicy SG, którzy przeprowadzili rozpoznanie i prześwietlili torby. Zrealizowane czynności pirotechniczne pozwoliły uznać bagaże za bezpieczne – relacjonuje kpt. Rafał Potocki z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Strażnikom udało się już ustalić, że bagaż należał do 40-letniego obywatela Japonii oraz 38-letniego Irlandczyka. Obaj mężczyźni zostali ukarani mandatami w wysokości 500 zł.

Straż graniczna od zawsze apeluje do pasażerów lotniska o niepozostawianie bez opieki bagaży, a także zwrócenie baczniejszej uwagi na tych, którzy przyczyniają się do tego typu utrudnień.

– Każdorazowe pozostawienie bagażu bez opieki skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz utrudnia prawidłowe funkcjonowanie portu lotniczego. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat w wysokości 500 zł, natomiast zarządzający lotniskiem może dochodzić od osoby odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami na lotnisku – tłumaczy rzecznik SG.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.