Jest odwołanie od decyzji o zakazie Marszu Niepodległości. Sutryk: „Dla takich zachowań we Wrocławiu nie ma miejsca”

Biuro prasowe wrocławskiego sądu potwierdza, że w środę po południu organizatorzy złożyli zażalenie na decyzję prezydenta Rafała Dutkiewicza, który zakazał narodowcom maszerowania 11 listopada. Swoją decyzję w tej sprawie sąd wyda najprawdopodobniej w czwartek.

Przypomnijmy, że do podobnej sprawy niedawno doszło w Lublinie, gdzie tamtejszy prezydetn zakazał Parady Równości organizowanej przez środowiska LGBT. Wówczas decyzja prezydetna miasta została uchylona przez sąd, ale dopiero drugiej instancji.

Jacek Międlar, który jest jednym ze współorganizatorem marszu, zapowiedział, że niezależnie od decyzji sądu, we Wrocławiu marsz i tak się odbędzie. – Jeszcze nigdy nie widziałem tak potężnej mobilizacji, jak teraz. Patrioci wrocławscy i kibice są tak zmobilizowani, jak nigdy – zapowiedział w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze.

odwolalismy sie. widzimy sie 11.11 o 17 pod dworcem PKP we Wroclawiu. https://t.co/qzTOABliyh

— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 7 listopada 2018

Do sprawy zakazania marszu narodowców w środę odniósł się też prezydent elekt Jacek Sutryk. – Nie ma mowy, aby pan Rybak z panem Międlarem mogli we Wrocławiu tego typu marsze urządzać – mówił na spotkaniu z dziennikarzami.