Kierowcy przecierali oczy ze zdumienia: co tam robił niemiecki Leopard?

Czołg Leopard na drodze pod Legnicą. To ćwiczenia Inspekcji Transportu Drogowego, w które zaangażowani byli drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Wojska Polskiego, straży pożarnej oraz samorządy. 

- Ćwiczenia prowadzone przez inspektorów oddziału terenowego w Legnicy polegały na sprawdzeniu prawidłowego zamocowania ładunku na pojeździe w tym wpływ położenia 50-cio tonowego Leoparda na nacisk osi pojazdu na jezdnię - przekazuje dolnośląska Inspekcja Transportu Drogowego. Ćwiczenia zostały przeprowadzone na MOP-ie Kochlice Wielkie przy drodze ekspresowej S3 pomiędzy Legnicą i Lubinem w tym tygodniu.

Służby omawiały zasady prawidłowego zamocowania ładunku przy pomocy pasów, łańcuchów i klinów. Sprawdzono wagę całego zestawu i obciążenie osi pojazdu. - Celem ćwiczeń było wskazanie, jak duże znaczenie ma prawidłowe rozmieszczenie ładunku na pojeździe dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak i wpływ na degradację drogi - informuje dolnośląska ITD.

Na wyposażeniu Wojska Polskiego jest blisko 250 czołgów Leopard w różnych wersjach. To niemiecka konstrukcja napędzana 12-cylindrowym, 48-litrowym silnikiem o mocy 1500 koni mechanicznych. Maszyna może jeździć z prędkością 68 km/h i spala 300 litrów paliwa na 100 kilometrów. Czołg waży 55 ton.