Kilkaset osób ewakuowanych z wrocławskiego lotniska. Bomba rozpłynęła się w powietrzu

Przed południem w piątek, około godziny 10.15 ktoś zadzwonił na telefon alarmowy o numerze 112 i poinformował o podłożeniu bomby na wrocławskim lotnisku. Służby zgodnie z procedurą momentalnie zdecydowały o ewakuacji ludzi z całego obiektu. Według wstępnych informacji z obiektu wyprowadzono ponad 300 osób.

– Komunikacja miejska na lotnisko kursuje w skróconej relacji do starego terminala – dodaje Julia Wach z Centrum Zarządzania Kryzysowego w magistracie.

Pasażerowie dwóch samolotów przylatujących musieli oczekiwać na opuszczenie pokładu na płycie lotniska. Dopiero po przeszukaniu hali przylotów, mogli opuścić statek powietrzny.

Poszukiwanie ładunku lub podejrzanych pakunków w pozostałych częściach nowego terminala zakończyło się przed godziną 13. Ewakuowania ludzie wrócili do terminala a praca lotniska odbywa się już normalnie. Z powodu całej akcji 2 samoloty przylatujące i odlatujące z lotniska imienia Mikołaja Kopernika na Strachowicach miały opóźnienia.

Policjanci cały czas prowadzą poszukiwania osoby, która zgłosiła podłożenie bomby. Jeśli okaże się, że to kolejny głupi dowcip będą groziły jej surowe konsekwencje.