Kradł kosmetyki w galeriach handlowych. Miał też przy sobie skradzionego łososia za 400 zł

Funkcjonariusze z komisariatu policji na wrocławskim Grabiszynku otrzymywali zgłoszenia o kradzieżach ze sklepów z kosmetykami.   Policjanci pionu kryminalnego sprawdzili monitoring, obserwowali miejsca, gdzie dokonano kradzieży i rozmawiali z ich świadkami. Dzięki temu udało im się namierzyć osobę, która może być odpowiedzialna za te kradzieże.

Funkcjonariusze ustalili też, że podejrzany mężczyzna był wcześniej wielokrotnie notowany za różne przestępstwa przeciwko mieniu i odbywał karę pozbawienia wolności. – Potwierdził się również fakt, że kradł perfumy z drogerii na terenie całego Wrocławia. Jak ustalili funkcjonariusze, odwiedził również aptekę, z której ukradł kremy odmładzające. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę blisko 5 tysięcy złotych – mówi asp. szt. Paweł Petrykowski.

Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę na 33-latka, w którą wpadł w okolicy galerii handlowej na terenie wrocławskich Krzyków. Mężczyzna został zatrzymany, a podczas kontroli okazało się, że ma przy sobie opakowania z łososiem o wartości blisko 400 złotych. Policjanci ustalili, że ukradł je chwilę wcześniej z jednego z pobliskich sklepów spożywczych.

Zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży mienia w tzw. recydywie. Oznacza to, że może mu grozić kara nie do 5, a nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.