Legionella na Dolnym Śląsku. Sanepid: bakteria pojawiła się w ujęciu wody

To pierwszy na Dolnym Śląsku przypadek legionelli po serii śmierci i zachorowań w Rzeszowie, a potem także w woj. wielkopolskim i małopolski. – W jednym z ujęć wody w legnickim szpitalu stwierdzono obecność bakterii legionnelli – potwierdza Małgorzata Stawiska-Lichota, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy w rozmowie z portalem PulsLegnicy.pl.  Na razie nie ma informacji, by ktoś na skutek obecności bakterii w legnickim szpitalu zachorował.

ZOBACZ TEŻ: Legionella we Wrocławiu? Są wyniki badań wody i więcej chloru w kranach

Rzeczniczka uspokoją, bo w trzech innych szpitalnych ujęciach wody, w tym w budynku głównym szpitala, bakterii nie stwierdzono.– Nie po raz pierwszy szpital ma do czynienia z podobną sytuacją. We wcześniejszych latach stwierdzaliśmy obecność legionnelli i dyrekcja wie, jak w takich sytuacjach powinna postępować. Z tego, co wiem stosowne procedury zostały wdrożone – dodaje Małgorzata Stawiska-Lichota.

Z legnickim szpitalem na razie nie udało się skontaktować. Wiadomo, że bakterii nie ma w wodzie w głównym budynku szpitala, gdzie przebywa najwięcej osób.

Legionelloza jest typem ciężkiego zapalenia płuc wywołanego przez bakterię legionella. Bakteria legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, występuje w wodzie i mokrej glebie. Nie można zarazić się nią od człowieka albo pijąc wodę, w której znajduje się bakteria. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody. Co robić, aby nie zachorować? Dobrze jest pamiętać o tym, że legionella “lubi rdzę”, dlatego rury hydrauliczne powinny być czyste lub wymieniane co jakiś czas. Wanny z hydromasażem czy jacuzzi – tu przyda się regularne opróżnianie i wymienianie wody. Miejsca takie jak baseny oraz urządzenia działające z wodą, np. te w gabinetach zabiegowych, powinny być poddawane chlorowaniu, ozonowaniu lub innym procesom dezynfekującym.