Kultura
Ożywcza kąpiel dla wyobraźni. Recenzujemy spektakl „Królowa. Baśń podwórkowa”
"Królowa. Baśń podwórkowa"
„Królowa. Baśń podwórkowa” to spektakl pełen ciepła, pozytywnej energii i miłości. Warto wyruszyć z jego bohaterami w tę szaloną podróż, ciesząc się z drobiazgów, które pozwalają zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze.
„Gdy podróżnik zostawia w tyle za sobą góry, po raz pierwszy widzi je w ich rzeczywistym kształcie - tak też jest z przyjaciółmi” – mawiał Hans Christian Andersen. O magii przyjaźni opowiada zainspirowany jego twórczością spektakl „Królowa. Baśń podwórkowa”. Wszak przyjaźń potrafi zaprowadzić ład w chaosie. Grunt to uświadomić sobie, że w towarzystwie przyjaciół człowiek może się poczuć lepiej. Osobiście cieszę się, że znów mogłem zobaczyć na scenie znajome twarze aktorów, którzy dwoili się i troili w tym hecownym spektaklu, będącym istnym popisem wyobraźni jego twórców.
– Podwórko kojarzy mi się ze światem dzieciństwa i zabawami, które je przekształcały. Chcieliśmy pójść tropem dziecięcej fantazji, że można tam zrobić wyścig, w krzakach mieszka wróżka, a w śmietniku zbójcy – mówi Artur Borkowski, aktor i debiutujący reżyser. Wspólnie z aktorką Agnieszką Charkot (odpowiadającą również za dramaturgię) oraz resztą obsady mogli się wyszaleć. Z podziwem obserwowałem aktorów, którzy zagrali w tym przedstawieniu po kilka ról (np. Zbojów, Sopelkowych Balecików czy Dzieci) i musieli się nieźle nagimnastykować, a częstokroć nie mieli zbyt wiele czasu na zmianę kostiumu. Poza kostiumami – chociażby Bałwanka i Królowej Śniegu – wrażenie robi też warstwa wizualna. O pięknej muzyce nie wspominając.
„Królowa. Baśń podwórkowa” to spektakl pełen ciepła, pozytywnej energii i miłości. Warto wyruszyć z jego bohaterami w tę szaloną podróż, ciesząc się z drobiazgów, które pozwalają zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze. Jeśli o mnie chodzi, to do niedawna tylko marzyłem, by znów móc zasiąść na widowni i dać się porwać teatralnemu spektaklowi. Super, że udało się to za sprawą Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Wysiłek twórców przedstawienia, którego próby odbywały się w czasie mroźnej zimy na podwórku Wrocławskiego Teatru Pantomimy (al. Dębowa 16) wzruszył mnie i zasługuje na szacunek, a każdy, nawet najmniejszy detal w tym spektaklu to dla mnie prawdziwa perełka. Cóż, wygląda na to, że dałem się oczarować tej baśni podwórkowej i aboslutnie nie mam nic przeciwko. "Królowa..." to ożywcza kąpiel dla mojej wyobaźni.
Zobacz także
Czy popierasz akcję otwierania gastronomii #otwieraMY?
Oddanych głosów: 9533
Tagi: pantomima, Wrocławski Teatr Pantomimy, Teatr Pantomimy, teatr, królowa, próba do spektaklu, agnieszka charkot, podwórkowa premiera
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alertSonda
Czy obowiązujący od ponad miesiąca zakaz wstępu na wały powinien zostać zniesiony?
Oddanych głosów: 961