Nie przegap

Plaga kradzieży lusterek samochodowych we Wrocławiu

2024-03-21, Autor: Klaudia Kłodnicka

Nie ma dnia, by z kolejnych samochodów zaparkowanych we Wrocławiu nie ginęły wkłady do lusterek samochodowych. Na Muchoborze Wielkim to już prawdziwa plaga, ale podobne sygnały docierają też z innych osiedli. - Po co zgłaszać to policja, skoro i tak umarza takie sprawy - pytają ofiary przestępstw.

Reklama

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Godlewskiego, Graniczna, Hłaski, Roślinna, Tyrmanda, Trawowa - to m.in. na tych ulicach na Muchoborze Wielkim od 13 do 19 marca, zatem w ciągu niespełna tygodnia doszło aż do dziewięciu kradzieży wkładów lusterek. To jedynie oficjalne zgłoszenia, które otrzymali wrocławscy mundurowi. Jak wiadomo, może być ich jeszcze więcej, bo nie każdy owe kradzieże zgłasza. Mieszkańcy mówią, że sprawa kradzieży wraca tu regularnie już od kilku lat. Na osiedlowej grupie najstarsze posty mówiące o kradzieży są nawet sprzed czterech lat. 

- Sam pracuje w służbach, więc wiem, że z tym i tak się nic nie stanie, a sprawa będzie do umorzenia. Także nie ma sensu. Już drugi raz jestem w takiej sytuacji - komentuje poszkodowany pan Daniel, któremu nieznany sprawca kilka dni temu też ukradł wkłady w lusterkach.  - Problem występuje regularnie, a wszystkie zgłoszenia grupowe są umarzane - słyszymy od kolejnego poszkodowanego mieszkańca. Jak to możliwe, że do tej pory sprawca bądź sprawcy nie zostali nagrani na monitoringu? Tego nie wiadomo. 

Co na ten temat mówi policja? Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu przekazuje, że obecnie prowadzone są dwa postępowania łączące te zdarzenia. Typowany jest ten sam sprawca bądź grupa sprawców. - Oba są w toku, co oznacza, że policjanci gromadzą materiał dowodowy, prowadzą czynności procesowe oraz operacyjne, które mają na celu wytypownaie sprawcy tych czynów - słyszymy. - Policjanci pełniący służbę w tym rejonie mają za zadanie monitorować tego typu zagrożenia w danych rejonach - zapewnia Aleksandra Freus.
 
Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 21

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~1988 2024-03-22
    15:16:05

    11 2

    Gdyby złodziejom ucinać ręce to problem mógłby ulegać zmniejszeniu.
    Raz, żę z daleka widać by było co za indywiduum mamy na widnokręgu, a dwa utrudniłoby to dziadom działania.

  • ~oto słowo moje 2024-03-23
    13:00:08

    6 0

    E tam, taka policja. Oni przecież nie są od łapania złodziei! Ich głównym zajęciem jest pierdzenie w stołki, a od czasu do czasu krzywdzenie ludzi. To tylko na papierze jest napisane, że mają "chronić" itd. W rzeczywistości są wściekli, kiedy ludzie się do nich zwracają z czymkolwiek. To im zakłóca błogostan. Mam 62 lata i jeszcze nigdy w życiu nie doczekałem się pomocy od tzw. policji, a byłem 4-krotnie okradziony i raz pobity. Za to musiałem zapłacić kilka mandatów. Dlatego jestem zdania, że jest to instytucja iluzoryczna, teatralna. A obywatele, aby uchronić się przed przestępcą, muszą zorganizować się i wziąć sprawy we własne ręce. Jednak kiedy na Pomorzu w jakiejś wiosce ludzie nie doczekali się latami pomocy "policji" i wzięli sprawy we własne ręce zabijając bandytę, który wszystkich terroryzował, to dopiero wtedy tzw. policja zareagowała i zamknęła tych, co się bronili. Oto wasza "policja".

  • ~Maciek_Breslau 2024-03-23
    14:02:30

    5 0

    Policja miałaby coś zrobić, ta jasne :D mi ostatnio ukradli katalizator, pomimo, że sam na policję dostarczyłem nagrania z monitoringu, gdzie widać twarz złodzieja, pomimo że się dowiedzialem, że chodzi w okolicy i uszkodził kolejne auta to nic kompletnie nie zrobili. A nawet jak po 2tyg poszedłem na komendę się dowiedzieć czy coś załatwili to się okazało, że nawet sprawy nie wpisali do rejestru :D a po kolejnych 2 tyg umorzyli sprawę, napisałem skargę do RPO to mi komendant odpisał na 2 kartki a4 jakieś farmazony, że generalnie mam się wypchać.

    Oni tylko są tam, gdzie można najłatwiej kasę trzepać na mandatach.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.