Policja zatrzymała sprawcę śmiertelnego wypadku na obwodnicy. Ukrywał się kilka dni

Do wypadku doszło na trasie Siechnice - Łany. 69-letni mężczyzna przechodził przez przejście dla pieszych na wysokości Blizanowic. Było ciemno, przejście to jest słabo widoczne. Kierowca osobowego auta musiał nie zauważyć pieszego. Ale gdy go potrącił, nawet się nie zatrzymał. Uciekł z miejsca wypadku z rozbitą przednią szybą. Policja od razu zarządziła obławę, ale o samochodzie wiedziała niewiele - tylko tyle, że to szary lub srebrny sedan i że po wypadku ma spore uszkodzenia. - Pojazd mógł poruszać się od strony ronda w Łanach i ostatni raz widziany był na ulicy Kościuszki w Siechnicach. Stamtąd mógł wrócić na wschodnią obwodnicę Wrocławia - relacjonowała policja. Niedługo później m.in. za pośrednictwem portalu TuWroclaw.com policjanci opublikowali zdjęcie z monitoringu, na którym widziany był poszukiwany pojazd. Zaapelowała do kierowców o kolejne zdjęcia i filmy.

- Policjanci przeprowadzili w tej sprawie bardzo wiele czynności. Sprawdzali wiele nagrań i materiałów wideo, monitoring miejski oraz prywatny, który został udostępniony przez różne osoby. Dotarli też do wielu miejsc na trasie ewentualnego przejazdu podejrzewanego o ten czyn kierowcy. Przesłuchano świadków, rozmawiano z wieloma osobami, które mogły posiadać informacje w tej sprawie - wylicza Aleksandra Freus z policji.

Wreszcie udało się mężczyznę zatrzymać. Policja nie ujawnia, gdzie się ukrywał. Wiadomo, że znalaziony został także samochód, którym się poruszał. Prokurator wystąpił już do sądu o aresztowanie 46-letniego kierowcy. Grozi mu 12 lat więzienia.