Skarby kina ukryte w podziemiach Wrocławia. MovieGate znów zostanie otwarty [ZDJĘCIA, WIDEO]

– Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zwiedzającym jak i pracownikom – podkreśla Agnieszka Grzybowska, menadżer MovieGate. W związku z tym w schronie maksymalnie będzie mogło przebywać 30 osób.

– Ruch będzie jednak płynny i z pewnością nie utrudni to zwiedzania. Przeorganizowaliśmy go w taki sposób, żeby na trasie zwiedzający się nie mijali. W tym celu udostępniamy drugie wyjście z MovieGate. Ponad 70 lat temu było ono głównym wejściem do schronu – dodaje Grzybowska. 

Punkty do dezynfekcji rąk będą się znajdowały przy wejściu do obiektu i w części naukowej. Zwiedzający będą proszeni przez pracowników o zachowanie między sobą dystansu i noszenie maseczek. – Będzie je można zdjąć jedynie na kilka sekund, żeby zrobić sobie zdjęcie. Póki co wstrzymujemy się z organizowaniem „Pokazów Szalonego Naukowca”, ale mamy nadzieję, że niedługo one powrócą – powiedziała menadżer obiektu.

– Posiadamy również wirtualnego przewodnika w trzech wersjach językowych, którego można pobrać z naszego fanpejdża na Facebooku, w formie bezpłatnej aplikacji na androida. Będzie nią można skanować na trasie kody QR, dzięki którym dowiemy się o wiele więcej o danych eksponatach, a także zobaczymy artefakty w kilkusekundowych urywkach z filmu – podkreśla Grzybowska.

MovieGate będzie czynny od poniedziałku do niedzieli w godz. od 10:00 do 18:00. Bilety kosztują 19 zł (normalny) i 15 zł (ulgowy, grupowy).

Co zobaczymy w MovieGate?

Już sama lokalizacja tego miejsca jest nietypowa. – Szukać można nas na placu Solnym We Wrocławiu, za stoiskami z kwiatami. Gdy dobrze się przyjrzymy, to można tam dostrzec zejście do podziemnego schronu. To zabytek, więc wejście musieliśmy odwzorować na styl oryginału - wyjaśnia Agnieszka Grzybowska.

MovieGate zlokalizowane jest bowiem w schronie z II wojny światowej. Ma 536 metrów kwadratowych, na co składa się ponad 50 pomieszczeń. – Jako pierwsi zagospodarowaliśmy tę przestrzeń komercyjnie, aby każdy mógł zobaczyć kawałek podziemnej historii Wrocławia – dodała.

Z racji umiejscowienia nie mogło tam zabraknąć elementów historycznych i rekonstrukcji pomieszczeń schronu. Bardzo dobrze zachowały się oryginalne napisy i oznaczenia. I to nawet te, które zostały namalowane farbą fluorescencyjną, która wciąż zachowuje właściwości. Wrażenie robi również popiersie Hildy na suficie - malowidło stworzone przez jednego z żołnierzy, który przebywał w tym schronie. Do tego w MovieGate znaleźć można jeszcze wiele różnych gadżetów z czasów wojennych.

Ale to nie wszystko. MovieGate słynie bowiem z czegoś jeszcze. To bowiem Muzeum światowego kina we Wrocławiu, które jest w ścisłej współpracy z Los Angeles i Londynem, skąd pozyskuje artefakty.

Eksponaty takie jak np. kostiumy, rekwizyty oraz story boardy są oryginalne i pochodzą z planów filmowych. Jest ich kilkadziesiąt. – Można wymienić tytuły jak: "Harry Potter", "Gwiezdne Wojny", James Bond, Marvel, DC, "Indiana Jones", "Brave Heart", "Troja", "Helikopter w ogniu", "Hellboy", "Obcy" i wiele innych. Kostiumy nosili między innymi: Brad Pitt, Tom Cruise, James Norton, Michał Żebrowski, Hugh Jackman, Jennifer Lawrence – wyjaśnia Agnieszka Grzybowska.

Zobacz galerię