Na sygnale

Śmierć na drodze pod Wrocławiem. Nie żyje młody kierowca hondy

2013-09-22, Autor: jg
Do tragicznego wypadku doszło w sobotni wieczór pod Wrocławiem. Na drodze w powiecie średzkim zginął młody mężczyzna, który zasiadał za kierownicą hondy. Najprawdopodobniej zgubiła go brawura.

Reklama

19-letni mieszkaniec Lutyni jechał drogą z Wróblowic w kierunku jego miejscowości. Na łuku drogi stracił jednak kompletnie panowanie nad pojazdem i z wielkim impetem wypadł poza jezdnię. Auto najpierw wpadło do rowu, a później uderzyło w drzewo. Samochód został niemal całkowicie zmiażdżony.

 

 

Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe, które o wypadku poinformował przejeżdżający drogą inny kierowca. Po kilkunastu minutach od wezwania przyleciał m.in. helikopter pogotowia ratunkowego. Medykom, mimo podjętej reanimacji nie udało się niestety uratować młodego mężczyzny.

 

Wcześniej w akcji brali udział także strażacy, którzy musieli wyciąć roślinność wokół rozbitego auta i karoserię samochodu, aby udało się wydobyć kierowcę.

 

Ze wstępnych ustaleń policjantów z ruchu drogowego wynika, że mężczyzna najpewniej jechał z nadmierną prędkością i to mogło być główną przyczyną wypadnięcia poza pobocze.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~marko 2013-09-22
    22:04:16

    3 0

    Dobrze, że nie zabił innych. Jeden brawurowiec mniej.

  • ~W. 2013-09-24
    09:46:16

    0 0

    Ale pomimo wszystko szkoda gasnącego życia... teraz realizm: chyba że był osobą krzywdzącą innych.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.