Światło wiele ma twarzy

Nie bez przyczyny datę projektu wyznaczono na 12 grudnia. To właśnie wówczas przypada wigilia święta patronki światła – św. Łucji. „Dzień światła” obchodzony był w Autorskich Liceach Artystycznych już po raz szósty. Idea tego wydarzenia początkowo miała charakter projektu dydaktycznego, z czasem jednak, przerodziła się w coroczny festiwal twórczości młodzieży i ich mentorów.

Magiczna aura towarzysząca światłu stała się inspiracją dla artystów z rozmaitych dziedzin sztuki. Wśród zaprezentowanych prac znalazły się fotografie, witraże i rzeźby, multimedialne instalacje audio-video, a także formy teatralne, dźwiękowe i literackie.

Do uczestnictwa w projekcie zaproszeni zostali wrocławscy artyści, uczniowie szkoły oraz nauczyciele. Projekt z roku na rok zyskuje szersze grono sympatyków, a młodym twórcom daje szansę na prezentację nieograniczonych formą dokonań artystycznych. – Każdego roku to super impreza. Uczestniczyłam w poprzednich edycjach, ale nie jako autorka prac. W tym roku wystawiam swoją instalację po raz pierwszy – mówi Marta Siłanow, współautorka instalacji "Bez tytułu”.

Nie zabrakło również znanych nazwisk. Gościem specjalnym tegorocznego „Dnia światła” był Leszek Mądzik, wybitny scenograf teatralny, twórca i reżyser Sceny Plastycznej KUL. Uczestnicy projektu mogli wziąć udział w jego spotkaniu autorskim pt. „Dramaturgia światła”.

Także Andrzej Dudek - Dürer, znany wrocławski artysta i performer, podczas „Dnia światła” zaprezentował swoją pracę pod tytułem „Czasami widzę niewyraźnie”. – Prezentuję dwie projekcje o różnym tempie i czasie trwania. Obrazy wzajemnie się przenikają, losowe sekwencje nakładają się na siebie i mają charakter generatywny. To samo dotyczy dźwięku. Przy tak zwielokrotnionej rzeczywistość obrazy sprawiają wrażenie niewyraźnych – opowiadał twórca o swej instalacji audio – video.