Telefony, pieniądze, klucze, kosmetyki, perfumy - w pasażu Niepolda kobiety kradły co popadnie

Wszystko działo się około godz. 1 w nocy z wtorku na środę, wtedy wrocławscy policjanci otrzymali informację od osoby, która przypadkiem usłyszała rozmowę dwóch kobiet o tym, że planują one powrót na dyskotekę i dokonanie ponownej kradzieży.

Cała sytuacja miała miejsce w Pasażu Niepolda w rejonie ulic św. Antoniego oraz Ruskiej. Zgłaszający opisał kobiety a policjanci natychmiast udali się na miejsce.

- W wyniku sprawdzenia okolicznych terenów funkcjonariusze zauważyli kobiety odpowiadające wyglądem rysopisowi podanemu przez mieszkańca. Obie znajdowały się pod wpływem alkoholu. W wyniku przeszukania ujawniono przy nich telefon komórkowy, pieniądze w walucie polskiej i euro, perfumy, klucze, kosmetyki, dokumenty oraz dwie torebki - wymienia Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Jak się okazało, przedmioty te pochodziły z kradzieży, jaka miała miejsce tej samej nocy w jednym z klubów. Obie kobiety zostały zatrzymane. Obecnie policjanci ze Starego Miasta szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Za przestępstwo kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.