Nie przegap

Wrocław nie ma ani jednego porządnego schronu. Te w rozsypce pomieszczą góra 6 procent wrocławian

2024-03-15, Autor: g

We Wrocławiu nie ma ani jednego schronu, który w sytuacji kryzysowej mógłby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców na dłużej niż kilka godzin - wynika z oficjalnej infromacji Bartłomieja Bajaka, dyrektora wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miejskim Wrocławia. Teoretycznie mamy wprawdzie 233 "budowle ochronne", ale ich stan jest dramatyczny i nie da się w nich przebywać dłużej. W piśmie, do którego dotarliśmy, miejski urzędnik pisze o "złudnym poczuciu możliwości schronienia w sytuacji kryzysowej".

Reklama

Na terenie Wrocławia są 233 budowle ochronne (w tym duże obiekty naziemne na pl. Strzegomskim, ul. Ładnej, ul. Stalowej i ul. Ołbińskiej). Mogą pomieścić od 33 do maksymalnie 40 tysięcy osób, czyli 5, może 6 procent ludności miasta. - W większości przypadków budowle ochronne zlokalizowane są pod budynkami mieszkalnymi i na co dzień wykorzystywane są jako komórki lokatorskie. W przypadku sytuacji kryzysowej do ochrony ludności cywilnej mogą być także wykorzystane obiekty powszechnie dostępne, wykonane z konstrukcji betonowych, zlokalizowane pod ziemią: parkingi czy przejścia podziemne - tłumaczy urzędnik.

Szybko zastrzega jednak, że "poczucie możliwości schronienia w sytuacji kryzysowej" jest złudne, bo "stan techniczny tych obiektów jest daleki od norm wskazywanych dla budowli ochronnych".

Szef wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego tłumaczy, że wszystkie 223 wrocławskie obiekty ochronne pozwalają jedynie na ukrycie się na kilka godzin i żaden z nich nie spełnia kryteriów schronów.

- Żaden obiekt we Wrocławiu nie spełnia kryterium szczelności oraz nie posiada sprawnej instalacji wentylacyjnej. Większość nie posiada drożnej instalacji wodnej i kanalizacyjnej. Wyjścia ewakuacyjne są często niedrożne. Wszystkie obiekty wymagają znacznych nakładów finansowych, remontów i doposażenia w sprzęt schronowy - wylicza Bartłomiej Bajak. Jest jeszcze jeden problem. - Obiekty te w większości przypadków zlokalizowane są w budynkach, w których właścicielami mieszkań są prywatne osoby, a schron jest ich częścią wspólną. Nie ma podstaw prawnych nakazujących ich właścicielom dbanie o te obiekty. Nie ma też podstaw prawnych, które by porządkowały temat finansowania budowli ochronnych, które są w prywatnych rękach - wyjaśnia.

- W latach 2022-2024 gmina Wrocław nie miała żadnych możliwości prawnych oraz finansowych, by powiększyć bazę obiektów schronowych. Finansowanie budowli ochronnych wiąże się z zakupem specjalistycznych urządzeń (np. urządzeń filtrowentylacyjnych, ognioodpornych i gazoszczelnych hermetycznych drzwi) i wymaga wielomilionowych nakładów, którymi Gmina Wrocław nie dysponuje - informuje Bartłomiej Bajak.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.