Wiadomości

Pendolino wystartowało. Z Wrocławia do Warszawy dojedziesz w niecałe cztery godziny

2014-12-15, Autor: Tomek Matejuk
W niedzielę pierwsze pociągi Pendolino pokonały trasę z Wrocławia do Warszawy w niecałe 3 godziny i 45 minut. Kolejarze zapewniają, że podróż jest wygodniejsza niż w tradycyjnych składach, a w pociągu jest bardzo cicho. Najtańsze bilety można kupić już za niespełna 60 złotych.

Reklama

Pociągi Pendolino po raz pierwszy wyjechały na tory w niedzielę 14 grudnia. Na razie z Wrocławia do Warszawy kursują dwa razy dziennie: o godzinie 6.17 i 18.49. W drogę powrotną pociągi wyruszają o godz. 13.20 i 16.20. Po drodze składy zatrzymują sie jedynie w Opolu i Częstochowie.

 

- Kolej wraca do gry. Sprzedaliśmy już 60 tys. biletów na pociągi Pendolino, to 250-procentowy wzrost w sprzedaży biletów PKP Intercity rok do roku. 14 grudnia to pierwsze słowo naszego przewoźnika w walce o pasażera. Już teraz na głównych trasach zarówno czasy przejazdu, jak i ceny mamy bezkonkurencyjne - komentuje Jakub Karnowski, prezes PKP S.A.

 

Podróż z Wrocławia do Warszawy zajmuje 3 godziny i 42 minuty - to ogromna zmiana, bo jeszcze do niedawna trwała ponad pięć godzin. Dodajmy, że w niespełna cztery godzin trasę do stolicy pokonują od niedzieli nie tylko składy Pendolino, ale też pociągi ekspresowe EIC.

 

- Od dzisiaj oferujemy pasażerom nowe, bardzo atrakcyjne czasy przejazdu. Z każdym rokiem będziemy przyspieszać. Dzięki inwestycjom zarządcy infrastruktury, pociągi kursują nawet z prędkością 200 km/h. Tylko w tym roku wydamy na inwestycje 7 mld zł, modernizując 1300 km torów. Oddamy podróżnym blisko 200 nowych peronów – mówił w niedzielę Remigiusz Paszkiewicz, prezes zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.

 

 

 

Cicho i komfortowo

 

W pociągach Express InterCity Premium (tak oficjalnie nazywają się składy Pendolino) do dyspozycji podróżnych są ergonomiczne, rozkładane fotele, stoliki, lampki oraz gniazdka elektryczne przy każdym miejscu siedzącym. W korytarzach i na końcu przedziałów znajdują się specjalne stelaże na bagaż. W pociągu jest też miejsce na rowery.

 

Elektroniczne wyświetlacze pokazują przebieg trasy. Dzięki specjalnej konstrukcji dachu oraz amortyzatorom w podwoziu w pociągu jest bardzo cicho. Składy są przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, w tym niewidomych – miejsca zostały oznaczone alfabetem Braille’a.

Podczas podróży wszyscy pasażerowie otrzymują poczęstunek wliczony w cenę biletu - ciepły lub zimny napój, a w pierwszej klasie również przekąskę. Na pokładzie pociągu znajduje się przestrzeń barowa prowadzona przez WARS, a od niedzieli pasażerowie mogą spróbować nowych dań.

 

Kolejarze przypominają, że w nowej kategorii pociągów Express InterCity Premium nie ma możliwości zakupu biletu na pokładzie pociągu.

 

- Brak biletu w trakcie kontroli spowoduje nałożenie wysokiej opłaty - ostrzegają kolejarze.

 

Za jazdę bez biletu trzeba bowiem zapłacić aż 650 złotych kary. Bilety można kupić w kasach, biletomatach, na stronie internetowej PKP Intercity oraz przez aplikację mobilną.

 

Pendolino na każdą kieszeń...

 

Nowoczesne składy kursują pomiędzy Warszawą a Trójmiastem, Krakowem, Katowicami oraz Wrocławiem, a cenowo - jak zapewniają kolejarze - są dostępne dla każdego.

 

- Pendolino to oferta na każdą kieszeń. Ceny biletów na składy Express InterCity Premium zaczynają się od 49 zł, a następnie dostępne są wysokie zniżki sięgające 30%. Oferta rabatowa sprawia, że średnia cena biletu na Pendolino jest porównywalna z cenami na pociągi kategorii Express InterCity. Ponadto obowiązują ulgi ustawowe, zatem uczniowie i studenci mogą podróżować jeszcze taniej - tłumaczą przedstawiciele PKP Intercity.

 

Za najtańszy bilet na trasie z Wrocławia do Warszawy zapłacimy 59 złotych, a za najdroższy - 150 złotych. Średnia cena oscyluje w  okolicy 131 złotych.

 

Jak podkreślają w PKP, po wyczerpaniu puli najtańszych biletów można skorzystać  ze zniżek w przedsprzedaży. Najpierw udostępnione zostają bilety z 30% rabatem, a następnie z 20% i 10% zniżką. Po wyprzedaniu biletów w niższych cenach zaczynają obowiązywać stawki bazowe.

 

Jak tłumaczą kolejarze, ceny biletów na przejazdy pociągami Pendolino zostały zaprojektowane na bazie nowej, spójnej strategii cenowej. Zakłada ona wykorzystanie najnowocześniejszych narzędzi do zarządzania przychodami (revenue management).

 

- Rozwiązanie, które wdraża PKP Intercity wyprzedza europejskie standardy. Stoi za nim prawdziwy business intelligence. Liczę, że dzięki nowej strategii cenowej, skróceniom czasów jazdy i inwestycjom w tabor w 2015 r. odzyskamy klientów - tłumaczy Marcin Celejewski, prezes PKP Intercity.

 

...ale z problemami

 

Przypomnijmy, że przedsprzedaż biletów na Pendolino miała ruszyć pełną parą w nocy z soboty na niedzielę (15/16 listopada) o godzinie 1. Jednak przez awarię systemu biletu nie można było przez kilka dni kupić ani w internecie, ani w biletomatach.

 

Na PKP Intercity spadła potężna fala krytyki, w spółce poleciały głowy, a przedstawiciele przewoźnika zapowiedzieli, że w ramach rekompensaty pula biletów w najniższych cenach zostanie potrojona.

 

Jak tłumaczył przewoźnik, podstawową przyczyną problemów była niestabilność systemu sprzedaży wynikająca z implementacji nowoczesnych rozwiązań sprzedaży internetowej do starych systemów kolejowych. Jak się okazało, pomimo deklaracji osób odpowiedzialnych, wszystkie potrzebne testy nie zostały wykonane.

 

Opóźnienia w dostawie

 

W PKP Intercity wyjaśniają, że ze względu na opóźnienie w dostarczeniu składów przez producenta, od 14 grudnia do jazd z pasażerami jest wykorzystanych 9 pojazdów, a 6 stanowi niezbędną rezerwę.

 

Dodajmy, że na przełomie października i listopada PKP Intercity i produkująca pociągi firma Alstom zawarły porozumienie rozwiązujące kwestie sporne, które wystąpiły w czasie realizacji podpisanej w 2011 roku umowy na dostarczenie 20 składów Pendolino.

 

- Dokument umożliwia przewoźnikowi odbiór pociągów zgodnych z zamówieniem oraz posiadających homologację wydaną przez Urząd Transportu Kolejowego, a także reguluje kwestię własności pojazdów. Przewiduje, że kary za nieterminowe dostarczenie składów będą nadal naliczane, ale nie zostaną potrącone z bieżących płatności - podkreślali wówczas kolejarze.

 

Sprawa została przekazana do sądu arbitrażowego, a ewentualna należność zabezpieczona gwarancją bankową, z której przewoźnik będzie miał prawo skorzystać po przychylnym dla niego wyroku sądu.

 

- Zawierając porozumienie, zarówno PKP Intercity, jak i Alstom potwierdziły, że celem współpracy jest wdrożenie do eksploatacji nowych pociągów 14 grudnia - dodawali w PKP.

 

Przypomnijmy, że przez dłuższy czas nie było wiadomo, czy grudniowy termin wyjazdu Pendolino na polskie tory ostanie dotrzymany. Wszystko przez przeciągający się spór między przewoźnikiem a producentem składów - firmą Alstom.

 

Na początku maja PKP Intercity powinno otrzymać pierwsze 8 składów Pendolino z homologacją na poruszanie się z prędkością 250 km/h. Tak się nie stało, więc przewoźnik zaczął naliczać producentowi kary umowne.

 

Dopiero we wrześniu producent uzyskał decyzję Urzędu Transportu Kolejowego umożliwiającą eksploatację pojazdów na terenie Polski. Dzięki temu przewozowa spółka mogła rozpocząć odbiory końcowe pociągów. Te jednak też nie przebiegały bez zakłóceń.
 

- Proces odbiorów Pendolino idzie zgodnie z harmonogramem, jednak podczas prób ujawniono usterki w pociągach, które muszą zostać usunięte przez producenta - informowali w połowie października przedstawiciele PKP Intercity.

 

Dopiero 17 października pierwsze dwa pociągi przeszły restrykcyjny proces odbiorów weryfikujący zgodność pojazdów z zamówieniem, dokumentacją oraz sprawdzający je w ruchu.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Piotrek 2014-12-09
    22:56:50

    0 0

    Polecam do lektury. Wszystkim. http://pokazywarka.pl/ke8uer/

  • ~Matti 2014-12-10
    12:13:37

    3 0

    Pendolino pojedzie krócej, bo po innej trasie, niż obecnie (405 zamiast 466 km). Tak samo szybko pojadą stare składy IC.

  • ~Drobna różnica 2014-12-15
    13:39:33

    1 0

    Shinkanseny jeżdżą w takcie 20-30 minutowym a nie 12-godzinnym. Daleko nam jeszcze do cywilizacji.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.