Więzienie dla bombera, nowy dworzec PKS i zamieszki na marszu – taki był listopad 2017

Po ponad 1,5 roku od nieudanego zamachu w autobusie linii 145 Paweł R. nazywany przez media „wrocławskim bomberem” usłyszał wyrok 20 lat pozbawienia wolności. Podłożenie ładunku wybuchowego w wypełnionym pasażerami pojeździe komunikacji miejskiej zostało przez sąd uznane za czyn o charakterze terrorystycznym. 25-latek nie usłyszał grożącej mu kary dożywotniego pozbawienia wolności z uwagi na młody wiek i orzeczenie o częściowej niepoczytalności.

W listopadzie pierwsze autobusy odjechały z nowego wrocławskiego dworca PKS. Obiekt znajdujący się w podziemiach centrum handlowego Wroclavia ma 11 stanowisk odjazdowych, jest czynny przez całą dobę i w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

W tym samym miesiącu sejmik województwa dolnośląskiego podjął decyzję o walce ze smogiem na terenie Wrocławia. Radni przyjęli pakiet uchwał antysmogowych, w tym taką, która wprowadzi całkowity zakaz używania węgla i drewna do ogrzewania mieszkań we Wrocławiu.

Z początkiem listopada we Wrocławiu ruszyła miejska wypożyczalnia samochodów elektrycznych. Początki okazały się bardzo trudne. Najpierw okazało się, że aplikacja, przy pomocy której wypożycza się samochody, zamiast złotówki pobiera 100 złotych. Kilka dni później miasto obiegła informacja, że na pokładzie Vozilli brakuje dowodów rejestracyjnych, za co grodzi mandat. Ostatecznie okazało się, że wymalowane przez miast „zielone koperty”, na których można parkować miejskie samochody, są niezgodne z przepisami i wojewoda nakazał ich usunięcie.

Tradycyjnie już listopad nie mógł obejść się bez kontrowersji związanych z obchodami Narodowego Święta Niepodległości. Poranna Wesoła Parada Niepodległości przebiegała w spokojnej atmosferze, spokojnie przez chwilę było też na zorganizowanym przez narodowców Marszu Wielkiej Polski Niepodległej, jednak gdy manifestacja dotarła do przejścia Świdnickiego, polityczni oponenci maszerujących próbowali zatrzymać pochód i wtedy rozpoczęły się zamieszki.

Listopad te też miesiąc, w którym w sercu Wrocławia pojawił się Jarmark Bożonarodzeniowy. Kiermasz rozmaitości, jak zwykle przyciągnął tysiące odwiedzających.

Na liście potencjalnych kandydatów na prezydenta Wrocławia nie pojawiły się żadne większe nowości. Swoją pozycję nieco umocnił szerzej nieznany Robert Butwicki, który zyskał poparcie Kornela Morawieckiego oraz partii Wolni i Solidarni, a w jednym z sondaży uzyskał wynik 5%.