Wiadomości
Aktywiści chcą, by magistrat publikował treść umów, nazwiska urzędników i dane z ITS. Wysłali petycję
Petycję do urzędu miejskiego, dotyczącą jawności, złożyło Towarzystwo Benderowskie i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia, ze wsparciem Stowarzyszenia Akcja Miasto i Stowarzyszenia Ochrony Drzew "miastoDrzew".
Zobacz także
Aktywiści tłumaczą, że konstytucja gwarantuje prawo do informacji wszystkim obywatelom, jednak obecnie o dane trzeba poprosić, wysyłając wniosek i czekając 14 dni. Ich zdaniem zasadą powinno być automatyczne udostępnianie kluczowych dokumentów przez urzędników.
Drugim problemem - podkreślają społecznicy - jest to, że z danych udostępnianych na wniosek obecnie korzysta tylko wnioskodawca.
- Dlatego postulujemy też, żeby wszystkie odpowiedzi były dostępne publicznie, wzorem Gdańska - apelują.
Stowarzyszenia pozytywnie oceniają takie inicjatywy urzędu miejskiego jak "otwarte dane", rejestr umów i System Informacji Przestrzennej. Aktywiści uważają, że te inicjatywy powinny być rozwijane, by współpraca między obywatelem a urzędem była coraz szersza.
- Szeroki dostęp do dokumentów pomoże obywatelom w zrozumieniu swojego miasta, pozwoli wypowiadać się merytorycznie o problemach dotyczących budżetu czy przestrzeni, a także będzie pomocny w zgłaszaniu projektów do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego - przekonuje Aleksandra Zienkiewicz, prezes Towarzystwa Benderowskiego i członek zarządu TUMW.
Jak dodaje Zienkiewicz, mieszkańcy szerzej zaangażują się w rozwiązywanie problemów swojej okolicy, gdy będą wiedzieć, co planują urzędnicy.
Podobne petycje trafiły do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, Zarządu Zieleni Miejskiej, Wrocławskich Inwestycji, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, spółki Hala Ludowa, Biura Festiwalowego Impart 2016, Zarządu Zasobu Komunalnego, Wrocławskich Mieszkań i Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
- Postulujemy przede wszystkim, by instytucje te publikowały rejestry umów i udostępniały ich treść, ale też m.in. pokazywały mieszkańcom koncepcje zagospodarowania zieleni miejskiej, czy pozostawiały na stronach internetowych materiały z zakończonych i unieważnionych przetargów - tłumaczą społecznicy.
Co sądzicie o tym pomyśle? Zapraszamy do dyskusji.
Tagi: TUMW, rejestr umów, Towarzystwo Benderowskie, BIP, Aleksandra Zienkiewicz, urząd miejski, umowy urzędu miejskiego, aktywiści Wrocław
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Na polskim niebie zobaczymy dziś ducha! Patrz w górę wieczorem!
13436 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13320 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12387 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10352 -
Opuszczona willa na Żernikach niszczeje. A ma bogatą historię
7314
Najczęściej komentowane
-
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Ulice Wrocławia pełne nieczynnych torowisk. Miłośnicy historii chcą, by zostały
1 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1 -
Lynch i Tarantino. Rewir Twórczy we Wrocławiu wypełniają kinowe murale
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~WJR 2016-02-04
21:32:42
Bardzo słuszne postulaty. Znając realia miasto wykpi się z rzetelnych info. Jednak mam pytanie - czy jest jakaś siła , która to zmieni ?Czy za nierzetelne odpowiedzi można kogoś ukarać? Odnoszę wrażenie, że największym problemem jest anonimowość decyzji i brak odpowiedzialności .Czyli bezkarność. Tym przede wszystkim powinny zająć się organizacje , które powyższe postulaty składają. Swoja drogą - takiej masakry zieleni jaką czyni się ostatnio nie pamiętają. najstarsi wrocławianie.