AWF sprzedaje stary basen na Stadionie Olimpijskim. Staną tam mieszkania dla studentów?

Pod koniec ubiegłego roku wrocławska Akademia Wychowania Fizycznego wystawiła na sprzedaż kilka swoich nieruchomości, w tym m.in. działkę po starym odkrytym basen, którą uczelnia wyceniła na nieco ponad 3,1 mln złotych.

Do przetargu stanął tylko jeden chętny, zainteresowany zakupem tego terenu. Jeśli AWF uzyska zgodę Ministerstwa Skarbu Państwa na sprzedaż nieruchomości, a zabytkowym obiektem nie będzie zainteresowane miasto (które ma prawo pierwokupu), działkę kupi spółka Dolnośląskie Inwestycje.

Jej przedstawiciele na razie nie zdradzają planów inwestycyjnych co do tego miejsca.

- W chwili obecnej trwają procedury zakupu działki po basenie AWF-u związane z wypełnieniem warunków wygranego przetargu. O planach jej zagospodarowania będziemy informować w momencie, gdy spółka stanie się właścicielem działki - mówi Dariusz Wilczewski, prezes spółki Dolnośląskie Inwestycje.

Ta sama spółka kończy właśnie budowę pierwszych we Wrocławiu mikrokawalerek w dawnym Hotelu Asystenta przy Wybrzeżu Pasteura.

- Czekamy na zamknięcie etapu formalnego związanego z wydaniem pozwolenia na użytkowanie obiektu.  Przewidujemy, że właściciele lokali będą mogli rozpocząć ich użytkowanie z początkiem kwietnia - podkreśla Dariusz Wilczewski.

Niewykluczone, że jeśli spółce uda się kupić działkę po basenie na AWF-ie, tam również powstaną mikroapartamenty dla studentów. Na tego typu inwestycję zezwala miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, z zastrzeżeniem, że obiekt nie może mieć więcej niż trzy kondygnacje naziemne.

Dodajmy, że jeszcze niedawno planowano budowę tam nowego basenu, na którym miały zostać rozegrane zawody w ramach Igrzysk Sportów Nieolimpijskich w 2017 roku. Z tego pomysłu jednak zrezygnowano, bo miasto nie potrafiło dogadać się z uczelnią w sprawie finansowania inwestycji.

- AWF oczekiwał nie tylko pokrycia kosztów budowy, ale też kosztów eksploatacji w latach następnych. Tu pojawił się problem - nie mogliśmy złożyć deklaracji, że będziemy utrzymywać basen, który nie będzie naszą własnością i nie służy celom miejskim - tłumaczył w zeszłym roku Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia.