Tu jest Wrocław

Dramat na Dolnym Śląsku. Maleńką dziewczynkę zabił płyn na karaluchy?

2023-07-27, Autor: Majka Grohman

1,5 miesięczna dziewczynka zmarła podczas snu w Lubinie na Dolnym Śląsku. Prokurator nie podaje przyczyny śmierci dziewczynki. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że niemowlę mogły zabić opary preparatu na karaluchy - informuje serwis PulsLegnicy.pl.

Reklama

Dziewczynka zmarła 19 lipca, ale dopiero dziś o tragedii wypowiedziała się prokuratura. Do dramatu doszło na osiedlu Przylesie.– W godzinach porannych mama dziewczynki wezwała służby ratunkowe w związku ze stanem dziecka. Po przyjeździe stwierdzono jego zgon – powiedziała Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

W Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu przeprowadzona została już sekcja zwłok. – Na chwilę obecną nie mamy jeszcze wydanej przez biegłych opinii o przyczynie zgonu. Niezbędne jest wykonanie badań dodatkowych. Wyjaśniamy wszelkie okoliczności – dodaje prokurator.

Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że przed śmiercią dziewczynka była zdrowa i otoczona opieką. – Szczegółowo przeprowadziliśmy dowody w tym zakresie i ocena jest jednoznaczna. Na ten moment nie ma żadnych podstaw, by mówić o jakichś zaniedbaniach w opiece po porodzie. Dziecko miało wszystkie niezbędne badania, wizyty lekarskie czy szczepienia – wyjaśnia prokurator Tkaczyszyn.

- Nieoficjalnie wiadomo, że dzień wcześniej w mieszkaniu rodziny specjalistyczna firma prowadziła dezynsekcję, by pozbyć się karaluchów. Opary użytego preparatu mogły zabić niemowlę - donosi serwis PulsLegnicy.pl. Rodzeństwu dziewczynki nic się nie stało.

Mama zmarłego dziecka jest świadkiem w tej sprawie.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.