Firma IT z Wrocławia rusza na podbój USA

Firma ma we Wrocławiu swoją główną siedzibę, czyli tzw. development centre. Pracuje tu 45 informatyków. TBSCG poza tym ma dwa biura: w Londynie i Brukseli - pracuje tam kilka osób z zarządu. Teraz zamierza zaatakować rynek północnoamerykański.

Za stworzenie amerykańskiego oddziału odpowiedzialny jest Łukasz Szostak, wiceprezes firmy, który do niedawna był też managerem wrocławskiego delivery centre.

- Klienci, z którymi do tej pory rozmawiałem są pod prawdziwym wrażeniem tego, co zrobiliśmy w Europie i z entuzjazmem podchodzą do współpracy z TBSCG w USA. Nasze wstępne plany stawiały poprzeczkę bardzo wysoko, ale już teraz wszystkie znaki wskazują na to, że mamy szansę zrealizować nasze plany z nawiązką – mówi Łukasz Szostak.

Struktura amerykańskiego oddziału TBSCG będzie podobna do tej istniejącej w Europie, z wieloma biurami sprzedażowymi współpracującymi ze scentralizowanymi delivery centre. Główne biura sprzedaży TBSCG będą się znajdować w Nowym Jorku i Los Angeles, natomiast lokalne delivery centre powstaną w Kolorado i na Florydzie.

- Dyskutowaliśmy nad potencjałem rozwoju naszej firmy w Ameryce od dość dawna. Właśnie zarezerwowaliśmy budżet i zasoby, by tego dokonać. Atrakcyjność rynku amerykańskiego związana jest zarówno z jego wielkością jak i z użyciem języka angielskiego – podkreśla Mark Andrews, CEO firmy TBSCG.

- Co więcej, posiadanie drugiego Development Centre oraz Enterprise Operations Department, pozwoli nam na rozszerzenie godzin pracy dla  naszych klientów korzystających z usług projektowych i subskrypcyjnych TBSCG – dodaje Mark Andrews.