Intel pod Wrocławiem. Wiemy gdzie powstanie gigantyczny zakład

Zakład amerykańskiego giganta komputerowego powstanie pod Wrocławiem. O planach budowy poinformowała w piątek, 16 czerwca, firma Intel, premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki oraz… gmina Miękinia. To na terenie tej gminy, w miejscowości Kadłub przy drodze krajowej 94, powstanie Zakład Integracji i Testowanie Półprzewodników. W nowej lokalizacji zatrudnienie znajdzie około 2000 osób. Dodatkowe miejsca pracy powstaną przy budowie, a także związane z dostawami do zakładu. Intel zamierza wydać na budowę w gminie Miękinia 20 mld zł. Od momentu ogłoszenia lokalizacji zakładu potentata w produkcji procesorów komputerowych rozpoczyna się etap projektowania i planowania. Budowa ruszy po otrzymaniu akceptacji Unii Europejskiej.

TAK MA WYGLĄDAĆ ZAKŁAD INTEL POD WROCŁAWIEM

Zakład pod Wrocławiem będzie jednym z ostatnich etapów, jakie procesory przechodzą zanim trafią w ręce użytkowników w rozpoznawalnych intelowskich pudełkach lub już zamontowane w komputerach. Do zakładu w gminie Miękinia będą przywożone tzw. wafle krzemowe z fabryki w Magdeburgu w Niemczech (fabryka dopiero będzie budowana). Z całych wafli krzemowych w zakładzie pod Wrocławiem będą wycinane pojedyncze chipy, następnie będzie sprawdzana ich jakość i dopiero stąd procesory Intela będą trafiać do sprzedaży.

Intel przewiduje, że światowy krytyczny popyt na możliwości testowania chipów nastąpi do roku 2027. Czyli zakład w Kadłubie sprawi, że będzie gdzie wycinać i sprawdzać procesory, co zapobiegnie przewidywanym kłopotom w ilości dostępnych chipów.

– Polska jest już miejscem działalności firmy Intel, położenie geograficzne kraju pozwoli na efektywną współpracę z zakładami produkcyjnymi firmy w Niemczech i Irlandii. To rozwiązanie jest bardzo konkurencyjne pod względem kosztów w porównaniu do innych lokalizacji produkcyjnych w ujęciu globalnym, oferuje przy tym duży potencjał związany z bazą utalentowanych pracowników, którym będziemy pomagać w rozwoju – powiedział dyrektor generalny firmy Intel, Pat Gelsinger i dodał: - Jesteśmy wdzięczni Polsce za wsparcie naszej pracy związanej z rozwojem lokalnego ekosystemu półprzewodników oraz wkładem w realizację celu UE, jakim jest stworzenie bardziej odpornego i zrównoważonego łańcucha dostaw półprzewodników.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Intel jest legendą Doliny Krzemowej, a układy scalone i półprzewodniki to technologie o przełomowym znaczeniu w XXI wieku. - Dlatego cieszymy się, że zwiększy się znaczenie Polski w globalnym łańcuchu dostaw półprzewodników i nasz kraj będzie wyznaczał trendy gospodarcze - mówił Morawiecki.