Jarmark produktów europejskich i regionalnych na Europie na widelcu [ZDJĘCIA]

Co roku na początku czerwca Wrocław ma swoje kulinarne święto - festiwal "Europa na widelcu". Po raz pierwszy europejska biesiada odbyła się dziewięć lat temu - 4 czerwca 2009 roku, a Wrocław w ten sposób świętował rocznicę pierwszych wolnych wyborów. Wrocławianom tak zasmakował ten sposób obchodów, że impreza na stałe zagościła w miejskim kalendarzu. Oprócz uczty dla podniebienia, organizatorzy przygotowali także coś dla ducha - imprezami towarzyszącymi będą m.in. Kulinarna Noc w Bibliotece i Filmowa Europa na widelcu.

Główny dzień festiwalu to sobota, 2 czerwca. To właśnie w tym dniu szefowie kuchni festiwalu Europa na widelcu dokonają prezentacji dań najbardziej charakterystycznych dziesięciu krajów oraz jednego regionu - Dolnego Śląska.

- Postanowiliśmy, że tegorocznymi bohaterami festiwalu będą kuchnie tych europejskich krajów, które w sposób szczególny pomagały nam w czasach walki z PRL-owską satrapią. Będzie to dziewięć krajów Europy Zachodniej oraz Rumunia - zapowiadał Robert Makłowicz, jeden ze patronów imprezy. Wrocławianie mogą skosztować dań kuchni brytyjskiej, włoskiej, niemieckiej, francuskiej, szwedzkiej, norweskiej, austriackiej, greckiej, belgijskiej i wspomnianej już rumuńskiej.

Również w sobotę, w Browarze Mieszczańskim rozpocznie się dwudniowa Inwazja Food Trucków i Zacnego Piwa, czyli zlot 30 wozów z najlepszym jedzeniem oraz wyborem najlepszych piw ważonych przez kultowe browary rzemieślnicze. To prawdziwa fiesta dla "ulicożerców"! W programie również sporo atrakcji dla rodzin m.in. wystawy, koncerty, warsztaty, a na wrocławskim Rynku na zakończenie głównego dnia festiwalu wystąpi wrocławska formacja muzyczna Wroclaw Respect Orchestra. Gwiazdą wieczoru będzie natomiast Kayah.

W niedzielę - 3 czerwca - na Pergoli koło Hali Stulecia odbędzie się Piknik Wolności. To rodzinny festyn, w programie którego znajdą się: biesiada na trawie, plenerowe atrakcje dla najmłodszych, koncerty i wiele innych wydarzeń. X edycja festiwalu Europa na widelcu zakończy się wyjątkowo w poniedziałek, 4 czerwca, w Dniu Wolności. Z tej okazji na wrocławskim rynku odbędzie się Wielkie Wrocławskie Śniadanie Wolności. Do wspólnego stołu mieszkańców naszego miasta i turystów zaproszą Robert Makłowicz i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. W programie śniadaniowe przysmaki, jajecznica z 1989 jaj, rozmowy niekontrolowane i wspomnienia z lat 80-tych.

- Wpadliśmy wspólnie z Piotrem Bikontem na pomysł zorganizowania takiej imprezy niemal 10 lat temu, a miejscowe władze samorządowe pochwyciły ten pomysł. Impreza odbywa się także dzięki sile sprawczej, którą uzyskaliśmy. To będzie wyjątkowa impreza, bo po raz pierwszy bez mojego przyjaciela Piotra Bikonta, który zginął w wypadku niedługo po dziewiątej edycji festiwalu - mówi Robert Makłowicz. Warto dodać, że osobie wspomnianego zmarłego w ubiegłym roku współtwórcy festiwalu zostanie poświęcony specjalny program.

Zobacz galerię