Kompletnie pijana 41-latka przyjechała autem do sklepu i chciała jechać dalej

Wszystko to działo się na oczach policjanta z komisariatu Wrocław-Środmieście, który w czasie wolnym poszedł na zakupy.

– Był ciepły wieczór, kiedy funkcjonariusz podjechał do sklepu popularnej sieci, mieszczącego się przy głównej ulicy jednej z podwrocławskich miejscowości. Ze swojej jednostki wyszedł kilka godzin wcześniej i korzystając z czasu wolnego postanowił zrobić zakupy. Niedaleko jego pojazdu zaparkował osobowy Fiat. Zza jego kierownicy wysiadła kobieta, która zachowywała się nienaturalnie – mówi sierż. sztab. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policjant postanowił przez chwilę poobserwować podejrzaną. – Kobieta opuściła sklep, podeszła do swojego auta i próbowała zająć miejsce za kierownicą. Wówczas zareagował wrocławski funkcjonariusz. Wylegitymował się i odebrał kobiecie trzymane w ręce kluczyki do auta. Ta próbowała jeszcze oddalić się, ale została przytrzymana przez funkcjonariusza, który wezwał na miejsce mundurowych z najbliższej jednostki policji – dodaje sierż. sztab. Marcjan.

Szybko okazało się, że mieszkanka jednej z podwrocławskich miejscowości przyjechał do sklepu po wódkę, a gdy odmówiono jej sprzedaży alkoholu, postanowiła kontynuować podróż autem. Badanie alkomatem wykazało, żę miała ona ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta natychmiast została zatrzymana.

– Funkcjonariusz, który w porę zabrał jej kluczyki, podkreśla, że to nie pierwszy raz, kiedy będąc po służbie, zatrzymał osobą nietrzeźwą za kierownicą pojazdu. W ciągu kilku lat już trzy razy reagował, widząc podejrzanie zachowującą się osobę, która popełniła przestępstwo z art. 178a Kodeksu karnego. Możliwe, że dzięki temu nie dopuścił do tragicznej sytuacji na drodze, które często powodowane są przez kierujących pod wpływem substancji odurzających – dodaje policjant.