Mosty Chrobrego będą gotowe jeszcze później. Pada nowy termin

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Mosty miały być gotowe w marcu, potem termin przesunięto na koniec sierpnia, a wreszcie - na wrzesień. Ale miasto nie odebrało budowy od drogowców z firmy Trakcja, bo ci wykonali prace niewłaściwie. Chodzi o torowisko tramwajowe na moście (za kilka lat ma nim jechać tramwaj na Swojczyce). W różnych miejscach tory wystawały znad betonu na różną wysokość, co wyglądało po prostu niechlujnie. Aby to poprawić, drogowcy musieli zerwać stary beton i położyć go od nowa. Miasto dało na to czas do końca września. Na pierwszy lub drugi weekend października wyznaczyło nowy termin oddania przeprawy do ruchu. Ale firma nie zdążyła.

- Okazało się, że beton związał bardzo mocno i jego frezowanie było znacznie trudniejsze niż można było się spodziewać. Zamiast planowanego jednego dnia, zajęło cztery dni - opowiada Bartosz Nowak ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która z ramienia miasta odpowiada za tę budowę.

Do kiedy przedłużą się prace? Nawet do końca października. - Przełożenie ruchu ze starych przepraw na nowe planujemy na październik. Ale dokładny termin zależy od tego, kiedy wykonawca zakończy usuwanie usterek - zastrzega Nowak. Dopiero gdy drogowcy naprawią swoje błędy, rozpoczną się odbiory przepraw, które na pewno potrwają co najmniej kilka dni. Najbardziej realny dziś termin oddania nowych mostów do ruchu to weekend 28-29 października.

Otwarcie mostów dla ruchu nie będzie oznaczało jeszcze końca remontu. Dopiero po otwarciu mostów drogowcy zajmą się dokończeniem przebudowy skrzyżowań na dojadach do przepraw. Głównie tego łączącego mosty z ul. Mickiewicza i Monte Cassino. Tu znów trzeba liczyć kilka tygodni, chyba że wykonawcy plany pokrzyżuje zima.

Jak opóźnienia i błędy tłumaczy firma Trakcja? Powiązane z PKP przedsiębiorstwo od wielu tygodni nie odpowiada na żadne pytania. Za budowę mostów dostanie ok. 70 mln zł.