Na monitoringu nie widać momentu potrącenia 4-latka. Poszukiwania rowerzysty trwają

standard z rowerzystami...

standard, rowerzyści respektują prawo, kiedy to dla nich wygodne. dookoła rynku ścieżek rowerowych mnóstwo, pozabierali pasy ruchu samochodom, a im mało i ciągle jeżdżą tak, jak im się podoba. tak się ostatnio zastanawiałem, przecież taki rowerzysta nie ma ani nr rejestracyjnego, ani żadnego ubezpieczenia. co jeśli przerysuje komuś samochód? kto za to zapłaci? nie ponoszą absolutnie żadnej odpowiedzialności i ciągle biadolą jak to im źle i jak są traktowani przez chamów z samochodów! tu niestety zdarzyła się rzecz bardziej tragiczna. mam nadzieję, że ten nieszczęśliwy wypadek choć trochę zamknie usta rowerowemu lobby. może niektórzy przejrzą na oczy i przestaną traktować rowerzystów jak święte krowy?

1. wypadki się zdarzają 2. rowerzysta powinien pomóc - ale to już taki człowiek. 3. kierowcy samochodów też uciekają z miejsca wypadku, ostatnio we Wrocławiu był wypadek kiedy auto potraciło rowerzystę. Niech każdy zwróci na siebie uwagę zamiast rzucać ogólnikami że rowerzyści to, a kierowcy tamto. Każdy jest pojedynczym człowiekiem i to zawsze zachowanie jednego powinno być oceniane w konkretnym przypadku a nie całej rzeszy. Chłopczyka szkoda - życzę zdrowia, a tego KONKRETNEGO rowerzystę niech łapią odpowiednie organa.

No tak, zdarzyło się, że rowerzysta przejechał dziecko i teraz wszyscy rowerzyści będą linczowani. Bo przecież oni wszyscy mają kierownicę zamiast głowy i wypatrują tymi swoimi migającymi światełkami bezbronnych dzieci, by je przejechać, a potem opisać to wydarzenie z radością na rowerowych forach.

To jest ironia. Wiesz co to ironia, prawda?

Coś mnie już trafia jak czytam po raz piętnasty idiotyczne sformułowania, tezy i wnioski ekipy "dziennikarzy" tuwrocław. Brak w tych wszystkich "waszych" artykułach kompentencji. Jak to jest, że artykuł buduje emocje czytelnika na założeniu, że "Chłopczyk w wieku 4 lat został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do szpitala przy ulicy Traugutta. Doznał poważnego urazu ręki", by potem gasić nas posumowaniem w stylu:
"Chłopczyk na szczęście już czuje się lepiej i wypisano go do domu. Lekarze nie stwierdzili poważniejszych urazów, ręka nie została złamana."

Czyli co?

Czegoś tu nie rozumiem, skoro rynek jest wyłączony z ruchu a rowerzyści walczą o swoje prawa jako uczestnicy ruchu, to co tam robił facet na rowerze, zamiast obok roweru (prowadzący rower)?

Bachor nie pilnowany i efekt jest.
I co i rowerzysta winien nie, ost zauważyłem że rodzic nie patrzy gdzie łazi bachor bo on uważa że k..... jest najważniejszy.
Ost kobieta z dzieckiem po mimo że mnie widziała n apasie dla rowerzystów weszłą i nie raczyła zejść a widziała że jadę.
I jeszcze cieszyła japę.
Powiedziałem następnym razem zapomną o hamulcach.

nadal bede w takim razie tepil rowerzystów na drodze. To durnie jednak są.

Nie ma o czym gadać ! pedalarza do kamieniołomu na 20 lat i po sprawie! Ścierwa edukować się nie da! Tylko bezwzględne i dotkliwe karanie . Szkoda, że czapy nie ma...

powinni wprowadzic tablice rejestracyjna dla rowerow, podatek drogowy za rower, roczne obowiazkowe przeglady rowerow i ubezpieczenie.

kiedys stalem w korku autem dobre 5min i rowerzysta wyladowal na klapie bagaznika i tylnej szybie podobno zachaczyl pedalem o kraweznik a mial taka predkosc ze wgniotl klape i porysowal pedalem jak rowniez calytylny zderzak i kto zaplaci za naprawe szkody?
niestety ja ze swojego portfela musialem bo rowerzysta nie ma ubezpieczenia drogowego itd.

skoro ja wjezdzajac w rower musze pokryc koszt roweru to rowerzysta wjezdzajac we mnie musi poniesc koszt naprawy auta.

a jak kogos nie bedzie stac na tablice, przeglady, podatek drogowy i ubezpieczenie niech jezdzi MPK albo chodzi na piechote!!!!!!!!!!!!

darmozjady na rowerach!!!!!!!!!

W ostatnim tygodniu
Młoda dziewczyna w tym samym miejscu o godz. 19 -stej w niedzielę potrąciła mi córkę .
Całe szczęście nic się nie stało .
A ja mam Pytanie ?
Gdzie jest ta Pierdlona straż miejska ??????????!!!!!!!!!