Najbardziej nietypowy koncert w Operze Wrocławskiej za nami

26 marca gościom tłumnie zebranym na widowni Opery Wrocławskiej ukazał się nietypowy widok. Oto zamiast profesjonalnych artystów i wokalistów operowych obserwować można było osobistości ze świata m.in. biznesu, nauki i medycyny, którzy ukazali gościom swoje ukryte talenty muzyczne.

Podziwiać można było więc występy m.in. znakomitego językoznawcy, profesora Jana Miodka, który zachwycił wszystkich sentymentalnym wykonaniem przeboju ,,What a Wonderful World ” we własnym tłumaczeniu, a także znanego wszystkim hitu "Gdzie się podziały tamte prywatki”. Na scenie zaprezentowała się także profesor Alicja Chybicka, która nie tylko zaśpiewała, ale i zagrała na gitarze. Przedstawicielem świata medycyny był także Rektor Akademii Medycznej – profesor Marek Ziętek.

Najliczniejszą reprezentację miał jednak „świat finansów”, którego przedstawiciele okazali się niezwykle utalentowani. Marc Renard, Wiceprezes Zarządu Credit Agricole i rodowity Francuz porwał wszystkich brawurowym wykonaniem tradycyjnej piosenki Les Champs – Elysées, a wiceprezes Santander Consumer Bank – Maciej Kostkowski zaskoczył publiczność interpretacją utworu ,,Everybody loves somebody”, zachwycając głosem, którego nie powstydziłby się sam Frank Sinatra. Publiczność bawiła się znakomicie także podczas występu zespołu EFL Band z Wojtkiem Rembikowskim - również finansistą i wiceprezesem Zarządu IMPEL S.A. Oryginalne i energetyczne wykonanie hitu "Jesteś szalona" porwało publiczność do wspólnego śpiewu.

Jednak popisy wokalne to nie wszystko. Gwoździem programu był występ Martyny Wojciechowskiej, która jako honorowy Ambasador budowy ,,Przylądka Nadziei” pojawiła się na scenie, by wraz z podopiecznymi fundacji i Pawłem Rańdą (mistrzem olimpijskim - wieloletnim przyjacielem fundacji) pod przewodnictwem animatora rytmu Piotra Gospodarczyka, zaangażować całą widownię do wspólnego grania. Goście otrzymali różnokolorowe, plastikowe rurki, których uderzenia przy dodatkowym akompaniamencie bębnów i bongosów stworzyły wspaniałą i silną melodię.

– Skoro wszyscy możemy tworzyć blisko 500-osobową orkiestrę i koncertować w Operze, możemy też wspólnymi siłami zbudować Przylądek Nadziei. Jak widać – nie ma rzeczy niemożliwych – zachęcała ze sceny Agnieszka Aleksandrowicz prezes zarządu fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową".

Koncert Nadziei to kolejna inicjatywa, której celem jest zasilenie funduszu budowy "Przylądka Nadziei" – nowej siedziby Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej AM. Powstanie nowego szpitala to koszt ok. 70 mln zł, do tej pory udało się zebrać około 10 procent całej sumy. Dzięki koncertowi w Operze Wrocławskiej z wpłat sponsorów, wpływów ze sprzedaży biletów i kwesty udało się uzyskać ponad 100 tys. zł na ten szczytny cel.