Biznes

Nie tylko Hilton. Siedem rzeczy, których nie wiesz o OVO Wrocław [FOTO]

2015-12-28, Autor: tm
Duża jego część, w tym dwa całe piętra, przeznaczona jest na pięciogwiazdkowy hotel DoubleTree by Hilton, jednak wielofunkcyjny kompleks OVO Wrocław kryje w sobie dużo więcej. Co zajmuje w nim powierzchnię aż trzech hokejowych boisk? Czy można się tu schować za węgłem?

Reklama

Powstający w centrum Wrocławia kompleks jest silnie kojarzony z luksusem i pięciogwiazdkowcem najsłynniejszej na świecie hotelowej marki. Ale ekskluzywne apartamenty i penthouse’y oraz hotel Hilton – najbardziej rozpoznawalne części OVO Wrocław – to dopiero początek. Gdy przyjrzymy się z bliska, znajdziemy kilka niezwykłych szczegółów.

 

1. Olimpijska bieżnia

 

Gdyby spojrzeć na budynek z lotu ptaka, to tarasy na najwyższym piętrze utworzą długą krętą ścieżkę o łącznej długości 485 m – to więcej niż wynosi długość bieżni olimpijskiej (400 m). Do niedawna jeszcze można by ten dystans bez przeszkód przebiec, ale obecnie trwa podział tarasów, tak aby odpowiadały poszczególnym penthouse’om.

 

2. Budowoodporne wykładziny

 

W hotelu DoubleTree by Hilton trwa układanie wykładzin, a jednocześnie inne prace – w końcu to ciągle budowa. Czy zatem wykładziny się nie zniszczą? Nie, ponieważ w pomieszczeniach zastosowano ich specjalny rodzaj. Przy użytkowaniu ściera się warstwa, którą można nazwać ochronną. Po zakończeniu prac zostanie ona całkowicie usunięta, a wykładzina – bez żadnych uszkodzeń – odsłoni swoją właściwą warstwę.

 

3. Bez kantów

 

Zwrot „czaić się za węgłem” lub „wyskoczyć zza węgła” nie ma tutaj sensu. Węgłów, czyli rogów albo narożników, OVO Wrocław nie posiada. Jego bryła jest miękko zaokrąglona i całkowicie pozbawiona kantów. Co więcej, elewację pokrywa bardzo wytrzymały, ekologiczny i estetyczny – Corian. Dzięki niemu budynek nabiera gładkiej elegancji. Ten biały materiał pokrywa aż 5,5 tys. mkw. – to powierzchnia trzech boisk do hokeja na lodzie.

 

4. Największy po raz pierwszy

 

Trzy ostatnie piętra zostały zaprojektowane jako kondygnacje mieszkalne. Na czwartym i piątym zlokalizowane są apartamenty, a na ostatnim penthouse’y. Jeden z nich zajmuje powierzchnię aż 250 mkw. i jest prawdopodobnie największym luksusowym apartamentem we Wrocławiu. To powierzchnia naprawdę dużego domu jednorodzinnego albo nawet pięciu mieszkań (odnosząc się do często wybieranego przez wrocławian metrażu).

 

5. Największy po raz drugi

 

Prawdziwie luksusowy apartament trudno wyobrazić sobie bez tarasu. W OVO wszystkie mieszkania mają do nich dostęp. W przypadku jednego z penthouse’ów powierzchnia tarasu wynosi aż 250 mkw. i jest to prawdopodobnie największy taras wśród wrocławskich apartamentowców.

6. Najwięcej funkcji

 

Kompleks został zaprojektowany jako budynek o wielu funkcjach, z których mogą korzystać mieszkańcy, właściciele biur czy hotelowi goście. Dzięki temu kompleks staje się jeszcze bardziej luksusowy. Co się kryje OVO? Parking podziemny, sala balowa, centrum fitness, basen, SPA, kasyno, centrum konferencyjne, restauracja, hotel, lokale handlowe, lokale usługowe, wewnętrzne patio z zielenią, biura, apartamenty i penthouse’y. Czy któryś z budynków w Polsce ma ich więcej?

 

7. Dwa w jednym

 

Gdyby zajrzeć pod powłokę, okazałoby się, że biały apartamentowiec przy Podwalu to tak naprawdę dwa budynki. I to działające niezależnie od siebie. Wszelkie instalacje (elektryczne, wentylacyjne etc.) zostały zaprojektowane osobno dla hotelu DoubleTree by Hilton i dla pozostałych części budynku.

 

Można więc powiedzieć, że kompleks posiada dwa serca, ale jeden organizm. Dzięki temu hotel i apartamenty posiadają autonomię, a jednocześnie przenikają się na poziomie funkcji. Przykładowo mieszkańcy będą mieli dostęp do usług sprzątania, prasowania czy zamawiania kolacji poprzez hotel, a właściciele biur zorganizują spotkanie w centrum konferencyjnym.
Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~NARCYZ 2015-12-28
    14:37:15

    11 0

    To już kolejny artykuł o OVO próbujący wszystkim wmówić jakie to cudo spółka Wings Properties postawiła w naszym mieście...niestety niezależnie od tego ile jeszcze artykułów zamieścicie, nic nie zmieni faktu, że ten kontrowersyjny budynek został skrajnie potaniony i w niczym nie przypominana tego z wizualizacji. Wygląda tanio i brzydko i tak też będzie się starzał. Skoro "obłości" są takie drogie i nie jesteście w stanie zrealizować wizji architekta, to budujcie obiekty kanciaste - prostsze, tańsze i ponadczasowe!!! Amen!

  • ~Mieszkaniec 2015-12-28
    15:34:43

    0 2

    Proponuję zacząć od zlikwidowania plagi szczurów na terenie tego całego OVO. Przejść się nie da obok tego bo pod nogami wiecznie szczury.

  • ~ikj 2015-12-28
    19:28:58

    1 5

    Skoro już tak wymieniacie te "naj", to ja dorzucę też od siebie. NAJWIĘKSZE PASKUDZTWO JAKIE MOŻNA SOBIE WYOBRAZIĆ!

  • ~megalopsychos 2015-12-29
    09:10:18

    4 0

    Ovo wygląda świetnie, ale dopiero wtedy, gdy mocno zmrużymy oczy, by nie widzieć wszystkich kantów! Jest ich więcej niż w jakimkolwiek kanciastym budynku, ponieważ widać - to po prostu wali po oczach - każde łączenie pomiędzy płytami. Szczególnie źle wygląda przejście z ostatniej kondygnacji do "dachu" - tam jest jakaś "opaska" a nad nią osobny (!) element najwyżej położonego pokrycia. To nie ma nic wspólnego z obłością, chyba że wykonawcy założyli, iż budynek będzie oglądany z lotu ptaka, z kilku kilometrów, bo wtedy wszystko się dopiero zlewa. Po co więc, jeśli nie mieli odpowiednio dużo pieniędzy, wybrali tak trudny projekt, po co???

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.