Nie tylko w KGHM zarabiają miliony

Ostatnio pisaliśmy o rezygnacji z funkcji wiceprezesów KGHM Pawła Gruzy i Adama Bugajczuka. Pierwszy z nich w czasie swojej pracy w zarządzie miedziowej spółki, w którym zasiada od 2018 r., zarobił 4 mln 763 tys. zł. Drugi nieco więcej, bo 4 mln 822 tys. zł. 

Zarobki Gruzy i Bugajczyka nie są jednak imponujące przy tym, ile trafia do portfeli ludzi związanych z PiS-em zasiadających w spółkach Skarbu Państwa. Wirtualna Polska przeanalizowała raporty spółek z udziałem państwa, które są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych, oraz takie, w których wspólnikiem państwo jest pośrednio, i sprawdziła, ile w latach 2016-2021 zarobili w nich ludzie Zjednoczonej Prawicy.

We władzach 19 przebadanych koncernów WP znalazła aż 122 ludzi powiązanych z obozem rządzącym, którzy zarobili w spółkach giełdowych łącznie prawie 267 mln zł!

Najwięcej zgarnął Michał Krupiński, były prezes PZU i Pekao SA, były szef rady nadzorczej Alior Banku – 13,3 mln zł. W pierwszej trójce uplasowali się też Maciej Rapkiewicz, członek zarządu PZU, były członek rady nadzorczej Alior Banku (9,3 mln zł) oraz Bartłomiej Litwińczuk, dyrektor w Grupie PZU, członek rady nadzorczej Grupy Azoty (9,2 mln zł).

W sumie, według raportu przygotowanego przez Wirtualną Polskę, jedna osoba zarobiła powyżej 10 mln zł, 16 osób – między 5 a 10 mln zł, 28 – od 2 do 5 mln zł, 21 – od 1 do 2 mln zł, 37 – od kilkuset tysięcy do 1 mln zł, a 19 – mniej niż 200 tys. zł. "Aż 66 osób, zasiadając we władzach giełdowych spółek z udziałem Skarbu Państwa, zostało więc do końca 2021 r. milionerami. Część z pozostałych 56 osób dołączyła już do grona milionerów po wypłacie wynagrodzeń za siedem miesięcy 2022 r." – zauważa WP.

Na liście milionerów znalazł się również prezes KGHM – Michał Chludziński, który tę funkcję piastuje od lipca 2018 r. Poza tym, że szefuje miedziowej spółce, zasiada również w radzie nadzorczej PZU. W sumie w latach 2016-2021 zarobił w ten sposób ponad 6,6 mln zł (1,032 mln zł z PZU i 5,645 mln zł w KGHM).