Nowa restauracja KFC we Wrocławiu. Sąsiedzi obawiają się... zapachu [ZDJĘCIA]

Sieć KFC, której operatorem jest firma AmRest, ma we Wrocławiu jedenaście restauracji. Wśród nich przeważają lokale w centrach handlowych lub na parterach handlowo-usługowych kamienic.

Budynek na Kozanowie będzie wolnostojącym obiektem. Powstaje w sąsiedztwie bloków mieszkalnych, budząc w mieszkańcach sprzeczne emocje. Część z nich cieszy się z nowej opcji gastronomicznej, inni obawiają się wzmożonego ruchu, chodników zastawionych autami klientów i charakterystycznego zapachu, jaki można wyczuć w innych lokalach tej sieci.

Na forach internetowych huczy od komentarzy. "Mniam, już nie mogę się doczekać wspaniałych, smażonych, zmielonych kości, ścięgien i skór z minimalnym dodatkiem mięsa", "Aromaterapia starą fryturą dla mieszkańców gratis", " W centrum jednej z największych sypialni Wrocławia stawia się fastfood zaraz pod oknami bloków 11-sto piętrowych. Będę czekał z niecierpliwością kiedy pierwsi mieszkańcy będę zgłaszać smród", "Otwórzcie coś zdrowego, a nie kolejne ścierwo, "Fast-food oparty na pożeraniu smażonych zwłok, które dopiero po przyprawieniu nadają się do zjedzenia", "Teraz wszystkie dzieci będą tam wydawać całe swoje kieszonkowe" - to tylko niektóre z nich. 

To nie koniec inwestycji AmRestu w tej części miasta. W sierpniu ma być gotowa nowa galeria handlowa przy ul. Maślickiej, na granicy Maślic i Stabłowic - N-Park, w której również ma powstać restauracja KFC.