Nie przegap

Nowe kłopoty na Moście Zwierzynieckim. Awantura o pieniądze

2024-03-29, Autor: Michał Gigołła

Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta chce od firm remontujących Most Zwierzyniecki ponad 400 tysięcy złotych kary za opóźnienia w inwestycji. Tymczasem do ZDiUM zgłaszają się kolejni podwykonawcy, którzy twierdzą że za przeprowadzone przez siebie na moście prace nie dostali zapłaty. - Są mi winni ponad 90 tysięcy złotych. Czekam od sierpnia - mówi nam właściciel firmy z Podkarpacia, która prowadziła na moście m.in. roboty żelbetowe. Przedsiębiorca domaga się teraz, by dług wzięło na siebie miasto.

Reklama

Remont Mostu Zwierzynieckiego trwa od października 2021. Miał się zakończyć po niespełna roku, ale termin przekładano już dziewięć razy. Prace trwają już 29 miesięcy. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta po raz pierwszy przyznał właśnie, że chodzi nie tylko o niestabilną pogodę. Co więc się stało? Miasto nie odebrało części prac i oddało je wykonawcy do poprawki.

- Powodem niezakończenia robót w roku 2023  było niezadawalające tempo prac wynikające m.in. z braku odpowiedniego nadzoru pracowników ze strony firmy prowadzącej remont. Skutkowało to  koniecznością wykonywania robót poprawkowych, zgłoszonych przez inspektorów nadzoru ZDiUM - mówi nam Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Ponadto duża wilgotność  począwszy od połowy listopada, skutkowała wstrzymaniem prac antykorozyjnych i znacznie spowolniła pozostałe roboty. Z informacji, które przekazuje nam wykonawca, prace powinny zakończyć się w kwietniu - dodaje. 

Miasto chce, by konsorcjum firm remontujących most zapłaciło za opóźnienia kary. Jak ustaliliśmy, chodzi o ponad 400 tysięcy złotych. - Podjęliśmy już działania zmierzające do wyegzekwowania tej kwoty - mówi Jankowski. I dodaje, że stawka wciąż rośnie. Zgodnie z zapisami w umowie, kary cały czas są naliczane, bo remont wciąż trwa. Firmy remontujące most dotąd na wezwanie do zapłaty kar nie odpowiedziały.

Tymczasem do miasta zgłaszają się podwykonawcy, którzy twierdzą że nie dostali zapłaty za prace, które wykonali na moście na zlecenie lidera konsorcjum odpowiedzialnego za remont. - Są mi winni ponad 90 tysięcy złotych. Czekam od sierpnia, wtedy minął termin zapłaty - mówi nam właściciel firmy z Podkarpacia, któremu zlecono m.in. roboty żelbetowe, ziemne, porządkowe i zbrojarskie. W lutym przedsiębiorca stracił cierpliwość. Wezwał gminę Wrocław oraz Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta do bezpośredniej płatności. Chce, by miasto wzięło na siebie dług, przelało pieniądze wprost na jego konto, a potem potrąciło je z wynagrodzenia dla wykonawcy.

Jest jednak problem. Konsorcjum remontujące most nie zgłosiło wcześniej urzędnikom, że do części prac wynajęci zostali robotnicy z Podkarpacia. Zgodnie z umową, ZDiUM musi być tymczasem informowany o każdym podywkonawcy. - Wystąpiliśmy do wykonawcy z wnioskiem o wyjaśnienia i potwierdzenie wykonania prac - mówi Tomasz Jankowski ze ZDiUM. Od dwóch tygodni odpowiedź od lidera konsorcjum jednak nie przyszła. I pewnie szybko nie przyjdzie, bo za wynajęcie podwykonawców bez zgody ZDiUM firmie mogą grozić kolejne kary. 

Urzędnicy przyznają: przedsiębiorca z Podkarpacia nie jest pierwszym, który za swoje usługi na moście nie dostał zapłaty od wykonawcy remontu. - Od początku rozpoczęcia prac remontowych było kilka przypadków, w których podwykonawcy zgłaszali się nas w sprawie opłacenia faktur za wykonane prace  - przyznaje Tomasz Jankowski. - W takich przypadkach obowiązuje specjalna procedura, w ramach której ZDiUM, jako inwestor, zwraca się do wykonawcy z prośbą o wyjaśnienia tej sytuacji. Po pisemnym potwierdzeniu przez wykonawcę prac, wypłacamy w jego imieniu wynagrodzenie takim firmom. Jeżeli są podstawy, do naliczania kary, to je naliczamy - dodaje.

Od czwartku próbowaliśmy skontaktować się ze współwłaścicielem i członkiem zarządu lidera konsorcjum, odpowiedzialnym m.in. za remont Mostu Zwierzynieckiego. Nie odbiera od nas telefonów.

Oceń publikację: + 1 + 30 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.