Wiadomości
Nowe, szokujące fakty w sprawie śmierci Anastazji. Jej zabójca był jak kat
Greckie media ujawniają kolejne informacje dotyczące śmierci 27-letniej wrocławianki Anastazji Rubińskiej. Gdy w niedzielę znaleziono ją martwą pod drzewem nad jeziorem Alikis na wyspie Kos, miała ręce skute kajdankami. Zabójca ukradł jej także pieniądze i dokumenty. Przed śmiercią kobieta była torturowana.
Obok miejsca, w którym w niedzielę znaleziono martwą Anastazję, policjanci znaleźli srebrny plecak, który miała ze sobą w poniedziałkowy wieczór. Był jednak pusty. Zabójcy kobiety wyjęli z niego m.in. pieniądze, dokumenty i kartę płatniczą Polki. Jej telefon komórkowy podrzucili w inne miejsce - do pustostanów oddalonych około 500 metrów od miejsca znalezienia ciała. Z aparatu zniknęła karta SIM.
Zobacz także: Śmierć Anastazji: Zabójcą mógł być ktoś inny? Policjant: "Mamy problem"
We wtorek związani ze śledztwem policjanci ujawnili greckim mediom, że gdy znaleziono Anastazję, miała ona ręce skute kajdankami. Tak jak informowano wcześniej, była owinięta prześcieradłem, a jej ciało zabójcy zapakowali do dwóch czarnych worków na śmieci.
Poniedziałkowa sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci wrocławianki było uduszenie. Miała też liczne siniaki, świadczące o tym że przed śmiercią była brutanie bita. Jej ciało po kilku dniach leżenia na upale było już jednak w stopniu znacznego rozkładu, dlatego sekcja nie przyniosła odpowiedzi na żadne inne pytania, także to kiedy zmarła młoda Polka. Wyniki badań toksykologicznych będą znane zapewne dopiero za kilka tygodni - wykażą czy kobieta była pod wpływem alkoholu lub narkotyków albo czy ktoś mógł podać jej np. tabletkę gwałtu.
Na środę zaplanowano kolejne przesłuchanie 32-letniego imigranta z Bangladeszu, z którym wrocławianka przebywała w poniedziałkowy wieczór. Policjanci w telefonie komórkowym kobiety znaleźli wiadomości, jakie wysyłała z mieszkania 32-latka do swojego partnera. Pisała, że dzieje się coś niepokojącego i czuje się zagrożona. Grecki serwis Pro Thema ujawnił dziś nagranie z monitoringu, na którym widać Anastazję, która w towarzystwie 32-latka opuszcza w poniedziałkowy wieczór minimarket w miasteczku Marmari.
statnie chwile Anastazji - zaraz potem została porwana
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
25601 -
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
14842 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13228 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12283 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10070
Najczęściej komentowane
-
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Sutryk ogłosił, że zrezygnował z rad nadzorczych. Nie dodał, że musiał to zrobić
2 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Jerzyk 2023-06-21
08:19:03
MERKEL i TUSK "VIELEN DANK" !
A "ciapatych" na POHYBEL.
Są jeszcze zapisy na kopa dla OCHOJSKIEJ, JOŃSKIEGO i STERCZEWSKIEGO ??