Nowe torowisko za głośne. Miasto wprowadziło ograniczenie prędkości

Torowisko na ul. Żmigrodzkiej zostało przebudowane w roku 2020. Prace przeprowadzono na odcinku od skrzyżowania z ul. Broniewskiego do skrzyżowania z ul. Bałtycką. O remont zabiegali mieszkańcy osiedla Karłowice-Różanka, którzy podkreślali, że hałas jest nie do wytrzymania. - Pod koniec wakacji oddamy do użytku torowisko nie tylko nowe, ale i zielone, bo porośnięte trawą. Wpłynie to korzystnie na poziom hałasu i przyrodę - mówił wtedy ówczesny prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder i dodawał, że tramwaje na przebudowanym odcinku wrócą do prędkości 50 kilometrów na godzinę. Powstało nowe, zielone torowisko, została wymieniona podbudowa, zrobione odwodnienie. Jednak nie minęły trzy lata i tramwaje jadące przebudowanym torowiskiem znów bardzo hałasują i - jak się okazuje - konieczne było ograniczenie prędkości.

W czerwcu 2023 r. wrocławskie MPK, po pytaniu radnego miejskiego Michała Kurczewskiego, zmierzyło poziom hałasu wytwarzanego przez przejeżdżające ul. Żmigrodzką tramwaje. Przepisy wskazują, że tramwaje jadące z prędkością 50 km/h nie mogą w odległości 7,5 metra od torowiska powodować hałasu większego niż 80 decybeli, a tramwaje wyprodukowane przed 2011 r. hałasu powyżej 85 decybeli. 85 decybeli do hałas wytwarzany np. przez samochodowy klakson. Część tramwajów na Żmigrodzkiej przekracza dopuszczalne normy. Takich przejazdów w czasie robienia pomiarów zauważono 4. Na półkilometrowym odcinku pomiędzy Bałtycką i Broniewskiego zawisły ograniczenia prędkości dla tramwajów do 40 km/h. Ma ono obowiązywać do czasu naprawy szyn przez MPK.

- Stan torowiska oceniamy jako dobry. W tym roku planujemy wykonać prace konserwacyjne w zakresie szlifowania szyn, co przełoży się na poprawę warunków akustycznych na przedmiotowym odcinku - informuje dyrektor ds. infrastruktury MPK Wrocław Damian Talaga.