Wiadomości

Od piątku mieli zamknąć Kiełbaśniczą dla aut, ale będą tam i samochody, i ogródki piwne

2013-03-14, Autor: Jarosław Garbacz
Urzędnicy kompletnie nie mają pomysłu na to, co zrobić z ulicą Kiełbaśniczą we Wrocławiu. Najpierw zamienili ją w deptak, później udostępnili drogę kierowcom, ale tylko na okres zimy. Gdy ulica miała stać się letnim traktem spacerowym, zdecydowano, że samochody nadal będą się mogły tędy przemieszczać.

Reklama

Jeszcze na początku tego tygodnia wszystko wskazywało, że od weekendu kierowcy nie będą mogli przemieszczać się ulicą Kiełbaśniczą na odcinku od placu Solnego do ulicy świętego Mikołaja a drogowcy zdemontują parkomaty i nie zostawimy tu też samochodu.

Wszystko wiązało się z wprowadzonym w 2011 roku pomysłem urzędników. Ulica miała stać się bowiem sezonowym deptakiem - w zimie udostępniania kierowcom, w lecie tylko dla przechodniów, rowerzystów i w celu rozstawienia na niej ogródków piwnych. Teraz wycofano się jednak z tej idei i kierowcy nadal będą mogli jeździć Kiełbaśniczą, tyle że będą mijać ludzi relaksujących się w ogródkach piwnych.



Najemcy mieli podobno prosić urzędników, by drogi nie zamykać dla samochodów, bo bali się, że podzielą los opustoszałej ulicy Szewskiej, gdzie handel niemal zamarł całkowicie. Dlatego, wzdłuż ulicy w kilku punktach pojawią się miejsca, gdzie mieszkańcy i turyści będą mogli zasiąść i raczyć się piwem lub zjeść. A obok kierowcy nadal będą mogli zostawiać za opłatą swoje samochody.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Jarek 2013-03-14
    18:40:25

    0 0

    Ja zdecydowanie wolę usiąść tam gdzie nie ma samochodów. Np w kawiarence na "wymarłej" Szewskiej. Jeśli nie zastawią chodników to może nie będzie źle, ale na pewno nie tak ładnie i przyjemnie jak na samym deptaku.

  • ~Maciej 2013-03-14
    21:11:01

    0 0

    Debilizm. Ograniczanie ruchu samochodowego na Starym Mieście było jednym z lepszych działań UM. Żenujące jest wycofywanie się z tego, a jeszcze bardziej użyta argumentacja. Niby w jaki sposób brak warkotu i spalin miałby się przyczynić do spadku obrotu restauracji? Ciekawe czy Rynek po wyłączeniu z ruchu też zaliczył spadek obrotów? Kpina

  • ~mry 2013-03-14
    23:53:34

    0 0

    @Maciej - trafiłeś w sedno. Co to w ogóle za absurd - opcja zaparkowania pod barem/restauracją ma zapewnić dochód? Proszę, niech ktoś mi wytłumaczy jak to działa, bo ja przez ćwierć wieku nie spostrzegłem takiej zależności...

  • ~Devastor 2013-03-15
    00:03:47

    0 0

    Jasne, parkuje pod restauracją, wypiję kilka piwek i jadę... Nawet już redakcja nie wierzy w takie rewelacje.

  • ~policjan 2013-03-16
    18:29:57

    0 0

    Dutkiewicz chyba oszalał jeśli się pod tym podpisał.Co gorsze sadzę ze to jego pomysł a nie urzędników.
    Czy to prawda że handel na Szewskiej upadł ? Zamknęli Feniks, Kameleon, i nowy dom towarowy nad Rossmanem ?
    Co za idiotyczne porównanie.
    A ile to restauracji jest na Kiełbaśniczej, które to niby upadną ja jedyna droga dojścia do nich będzie od Rynku ?
    Rynek pewnie też upadł lub wkrótce upadnie bo auta wyrzucono z niego 15 lat temu ?
    Czy ten idiota co to wymyślił pójdzie siedzieć jak kierowca staranuje siedzących przy stolikach ?
    Kolejny krok to wpuścić ruch aut między stoliki na Więziennej. Czyżby tamci restauratorzy są przeznaczeni na plajtę z powodu zakazu wjazdu aut ? Na Kiełbaśniczej trzeba stanąć z alkomatem i problem sam się rozwiąże.



Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.